23 stopnie w cieniu. Radykalna zmiana w pogodzie

Święta to nie będzie dobry okres dla osób czekających na nadejście wiosny. Polska wciąż pozostaje w zasięgu niżu i frontów atmosferycznych znad Morza Czarnego. W piątek zachmurzenie będzie duże z większymi przejaśnieniami i opadami deszczu. W rejonach podgórskich i górach spadnie śnieg oraz deszcz ze śniegiem.

Temperatura maksymalna będzie oscylować od 1 stopnia Celsjusza w rejonach podgórskich Karpat do 12 stopni na Suwalszczyźnie i Podlasiu. Wiatr będzie słaby, na Wybrzeżu umiarkowany, z kierunków północnych i wschodnich.

Pochmurna pogoda czeka nas także w świąteczny weekend. Miejscami spodziewane są opady deszczu, a w Karpatach także deszczu ze śniegiem oraz śniegu. Chłodno i mokro będzie zwłaszcza w Wielką Sobotę.

- Mieszkańcy województw zachodnich, czyli lubuskiego, wielkopolskiego, opolskiego, dolnośląskiego, a nawet centrum - woj. łódzkiego i kujawsko-pomorskiego - mogą liczyć na więcej przejaśnień, choć powinni pamiętać o parasolce idąc ze święconką. Natomiast na pozostałym obszarze kraju parasolka będzie konieczna - mówi Polskiej Agencji Prasowej rzecznik IMGW Grzegorz Walijewski.

W całym kraju będzie natomiast dość ciepło – w kilku regionach temperatura w ciągu dnia będzie dwucyfrowa. W niedzielę w północno-zachodniej Polsce na termometrach zobaczymy nawet 14 stopni Celsjusza.

Od poniedziałku będzie się robiło w Polsce coraz cieplej, choć początkowo głównie na zachodzie kraju. Zachmurzenie wciąż jednak będzie umiarkowane i duże, a okresami wystąpią opady deszczu. W czwartek czekają nas już jednak wiosenne temperatury - termometry wskażą od 10 do 15 stopni Celsjusza.

Miłośnicy ciepła najbardziej ucieszą się po 17 kwietnia. Wtedy bowiem na termometrach zobaczymy ponad 20 stopni Celsjusza. We wtorek 18 kwietnia na zachodzie Polski będą to nawet 23 stopnie.

Czytaj także:

Pogoda na Wielkanoc. Przed nami białe święta?

Pogoda na kwiecień. Mamy najnowszą prognozę długoterminową

Źródło: WP, PAP