Światowy Dzień Kota 2020. Jarosław Kaczyński o swoich pupilach i winogronie

Jarosław Kaczyński jest jednym z najpopularniejszych posiadaczy kotów w Polsce. W rozmowie z Radio dla Ciebie w 2010 roku wspominał o swoim pupilu Aliku. Kot miał być niesforny. - Siedząc na rękach mruczy, ale może też dać łapą po nosie - zdradzał Kaczyński. Alik bardzo cieszył się na powrót prezesa PiS. Potrafił też gryźć go po nogach.

Po śmierci Alika Jarosław Kaczyński zdecydował się na adopcję kotki. Fiona, bo tak wabi się pierwsza kocica prezesa (wcześniej miał tylko kocury) lubi aportować winogrono, a przynajmniej tak twierdził Kaczyński w rozmowie z Faktem w 2012 roku.

Na tym jednak nie koniec. W 2017 roku świat dowiedział się o nowym kocie w życiu Jarosława Kaczyńskiego. W oknie jego willi obserwatorzy zauważyli Czarusia.

Koty pojawiały się również w ogrodach Pałacu Prezydenckiego. W rozmowie z Radiem ZET Krzysztof Łapiński, były rzecznik Andrzeja Dudy wspomniał, że w ogrodach pojawiały się koty i były one dokarmiane. Jednak po Pałacu Prezydenckim koty się nie przechadzały.

Zdjęciem ze swoim kotem postanowiła podzielić się Małgorzata Kidawa-Błońska. Na fotografii oprócz Małgorzaty Kidawy-Błońskiej i jej kota Maximusa jest mąż Jan Kidawa-Błoński oraz ich pies. Wspólnemu zdjęciu towarzyszy opis "Światowy Dzień Kota. U nas powiedzenie „jak pies z kotem” oznacza razem. Sto lat, Maximusie!".

Dzień Kota jest dość młodym świętem. Na świecie obchodzi się go od 1990 roku. Do Polski dotarł dopiero w 2006 roku. Tego dnia podkreślane jest, jak ważną rolę w życiu człowieka odgrywają koty. Organizowane są też zbiórki na rzecz schronisk dla zwierząt i bezdomnych kotów.

W kilku miejscach w Warszawie w weekend można było za darmo zaczipować swojego kota.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl