PolitykaŚwiatowe media komentują słowa Andrzeja Dudy ws. zagrożenia chorobami przywożonymi przez imigrantów

Światowe media komentują słowa Andrzeja Dudy ws. zagrożenia chorobami przywożonymi przez imigrantów

Zagraniczne media odnotowują wypowiedź prezydenta Andrzej Dudy, który odnosząc się do wcześniejszych słów Jarosława Kaczyńskiego o niebezpieczeństwie chorób, jakie mogą pojawić się w wyniku przyjazdu uchodźców, powiedział, że "państwo powinno zabezpieczyć obywateli przed epidemią z zagranicy" i "mamy prawo zadawać pytania, czy rząd jest na to przygotowany". AFP w swojej depeszy napisało, iż "polski prezydent ostrzega, że migranci mogą przynieść epidemię". Z kolei arabska Al-Dżazira ocenia, że słowa Andrzeja Dudy nasuwają skojarzenia z retoryką nazistowską.

Światowe media komentują słowa Andrzeja Dudy ws. zagrożenia chorobami przywożonymi przez imigrantów
Źródło zdjęć: © PAP | Jacek Turczyk
Magdalena Wojnarowska

19.10.2015 | aktual.: 26.10.2015 19:39

AFP: Duda ostrzega przed epidemią

"Konserwatywny prezydent Andrzej Duda powiedział, że polski rząd powinien podjąć kroki w celu ochrony swoich obywateli przed imigrantami, gdyż mogą oni przywieźć epidemię" - napisała francuska agencja, której depeszę przedrukowała większość światowych mediów.

AFP przytoczyła fragmenty zarówno wypowiedzi Andrzeja Dudy w TVN24, jak i wcześniejsze słowa Jarosława Kaczyńskiego, który mówił o możliwym zagrożeniu chorobami, jakie mogą pojawić się wraz z przybyciem imigrantów.

Francuska agencja w swoim materiale podkreśliła związki Andrzeja Dudy z PiS. Odnotowała także początkową niechęć naszego kraju do przyjęcia uchodźców.

Al-Dżazira: skojarzenia z nazistowską retoryką

Na bazie depeszy AFP swój materiał na ten temat opublikowała także nadająca z Kataru arabska telewizja Al-Dżazira. Już we wstępie tekstu, który zamieszczono na stronie internetowej, napisano, iż "słowa Andrzeja Dudy, który zaapelował do polskiego rządu o podjęcie kroków w celu zapobiegnięcia zagrożeniu chorobami, skłaniają do porównań z nazistowską retoryką".

Stacja także podkreśla konotacje Dudy z PiS i zaznacza, że prezydent, "którego rola jest reprezentacyjna", powtórzył wcześniejsze słowa Jarosława Kaczyńskiego.

Al-Dżazira wskazuje, że wypowiedź prezesa PiS została mocno skrytykowana przez centrowych przywódców partyjnych i media, które przyrównały ją do oskarżeń o zarażanie tyfusem, jakie naziści rzucali pod adresem Żydów.

Arabska telewizja przywołuje stanowisko Światowej Organizacji Zdrowia (WHO), według której nie ma związku pomiędzy migracjami a chorobami zakaźnymi. "Choroby te jednak nigdy nie zostały wyeliminowane i nadal istnieją w obrębie Europy, niezależnie od migracji" - podkreśla Al-Dżazira, cytując wrześniowy raport WHO. "Doświadczenie pokazuje, że jeśli pojawia się zagrożenie przenoszeniem chorób, wiąże się ono z regularnie podróżującymi, turystami lub pracownikami służby zdrowia, a nie uchodźcami" - zaznaczono.

Doradca prezydenta: gdzie i kiedy Duda powiedział, że "migranci mogą przynieść epidemię"?

Na depeszę rozpowszechnianą przez agencję AFP zareagował na Twitterze ekspert ds. Dyplomacji Publicznej, z Kancelarii Prezydenta RP, Marek Magierowski. Jego zdaniem w wywiadzie Andrzeja Dudy nigdzie nie padły słowa, że "migranci mogą przynieść epidemię", jak napisała francuska agencja. Nazwał też depeszę AFP manipulacją.

Wypowiedź Andrzeja Dudy dla TVN24

Prezydent został zapytany o wypowiedź Jarosława Kaczyńskiego dotyczącą chorób, które - zdaniem prezesa PiS - mogą pojawić się w wyniku przyjazdu uchodźców. - Są już przecież objawy pojawienia się chorób bardzo niebezpiecznych i dawno niewidzianych w Europie. Cholera na wyspach greckich, dezynteria w Wiedniu. Różnego rodzaju pasożyty, pierwotniaki, które nie są groźne w organizmach tych ludzi, a mogą tutaj być groźne. To nie oznacza, żeby kogoś dyskryminować, ale sprawdzić trzeba - mówił prezes PiS, apelując do ministra zdrowia o oficjalne informacje na ten temat.

Odnosząc się w TVN24 do tej wypowiedzi Andrzej Duda podkreślił, że państwo powinno zabezpieczyć obywateli przed epidemią z zagranicy i zastrzegł, że "mamy prawo zadawać pytania, czy rząd jest na to przygotowany". - Jeżeli rząd się na przyjazd uchodźców zgadza, to ja bym chciał, żeby rząd odpowiedział na pytanie, czy jest na różne okoliczności w związku z tym przygotowany, czyli czy Polacy są dzisiaj należycie zabezpieczeni, choćby także i pod takim względem, pod względem epidemiologicznym - mówił.

- Bo faktem jest, media to ogłaszały, że te choroby się pojawiły. I jest tutaj burza straszliwa wokół tych słów. Rok temu w Sejmie w komisji zdrowia odbyła się debata na temat chociażby gruźlicy, która jest odporna na leki, które do tej pory stosowano, która także pojawiła się poza naszymi granicami. I oczywiście mówiono o tym z obawą, żeby się przygotować na sytuację, w której tego typu zarazki mogłyby być przywiezione do Polski - mówił.

Duda przywołał też publikację w medycznym periodyku "Lancet", w którym - jak mówił - "niemieccy lekarze opisywali przypadki choroby Heinego-Medina, które właśnie przychodzą ze strony Azji i są dzisiaj bardzo trudne do wyleczenia". - W odpowiedzialnym państwie nie tylko prowadzi się taką dyskusję, ale przede wszystkim działa się tak, żeby zabezpieczyć obywateli i społeczeństwo. Ja tej burzy kompletnie nie rozumiem - podkreślił prezydent.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1127)