Świąteczne plakaty wywołały burzę. Abp Jędraszewski mówi o "nowej fali ateizacji"
- Chcą nas po raz kolejny odrzeć z naszych świętości. Chcą nas doprowadzić do tego, żebyśmy sprzeniewierzyli się zamiarowi Boga wobec nas. Nie możemy do tego dopuścić - mówił abp Marek Jędraszewski podczas czwartkowej homilii. Metropolita krakowski skrytykował w ten sposób plakaty świąteczne Warszawy, Łodzi i Szczecina.
W czwartek w Kościele Matki Bożej Królowej Polski "Arka Pana" w Krakowie odbyła się msza święta z okazji 40. rocznicy pacyfikacji kopalni Wujek. Swoją homilię wygłosił abp Marek Jędraszewski. Duchowny przypomniał uchwałę programową "Solidarności" z 7 października 1981 r., w której zapisano, że związek ten powstał z buntu społeczeństwa polskiego wobec łamania praw obywatelskich, dyskryminacji światopoglądowej i wyzysku ekonomicznego.
Metropolita krakowski podkreślił, że wprowadzenie stanu wojennego było "wypowiedzeniem wojny polskiemu społeczeństwu". - W imię obrony własnych przywilejów, w imię bezkarnej władzy. I nieprawdą jest, jak wiemy z badań historyków - nie tylko polskich, ale też rosyjskich, że zagrażała nam wtedy interwencja tzw. bratnich wojsk - powiedział hierarcha.
Jak tłumaczył, "komuniści udaremnili zamiar Boży względem siebie i względem polskiego narodu". Mówiąc o wydarzeniach w kopalni Wujek, tłumaczył, że "wspominany tamten czas z bólem, bo to, co się wydarzyło, naznaczyło naszą najnowszą historię ogromnym, trudnym do zagojenia piętnem".
- Wspominamy tamten czas z wdzięcznością wobec ogromnej rzeszy, w większości nieznanych nam z imienia i nazwiska osób, tych, którzy się nie poddawali, walczyli i zachowywali w swoim sercu to co najcenniejsze: miłość do Boga i solidarną miłość do drugiego człowieka oraz poczucie osobistej godności - przekonywał Jędraszewski.
Zobacz też: Kaczyński zakładnikiem Ziobry? Były minister: Jest kompletnie ubezwłasnowolniony
Abp Jędraszewski o świątecznych plakatach: Nowa fala ateizacji
Arcybiskup odniósł się także do obecnych wydarzeń, komentując projekty plakatów świątecznych, jakie przygotowały m.in. władze Warszawy, Łodzi i Szczecina. Zdaniem Marka Jędraszewskiego jest to "nowa falę ateizacji, która przyjmuje kształt słynnych już niestety plakatów związanych ze zbliżającymi się świętami".
- O tym, czym te święta naprawdę są, tam się nie mówi. To, że te święta mówią o godności człowieka, którego tak do końca umiłował Bóg, się nie liczy. (…) Na plakacie w Warszawie pokazani są łyżwiarze, na plakacie w Szczecinie - jakiś paprykarz, w Łodzi - przedstawiony jest jednorożec, a dzisiaj, jak podają media, na plakacie w Świdnicy są dziki i napis: 'dzikie święta pełne tradycji' - stwierdził duchowny.
Jędraszewski zaznaczył, że "po raz kolejny chcą nas odrzeć z naszych świętości". - Chcą nas doprowadzić do tego, żebyśmy sprzeniewierzyli się zamiarowi Boga wobec nas. Nie możemy do tego dopuścić. Musimy chronić świętość naszych serc, naszej miłości do Boga i drugiego człowieka - apelował z ambony kapłan.
Przeczytaj również: Tyle Polacy dadzą w tym roku księdzu podczas kolędy. Jedna kwota dominuje