Świat wstrząśnięty masakrą w Orlando
• Z całego świata płyną kondolencje dla rodzin ofiar strzelaniny w Orlando
• Uzbrojony napastnik zastrzelił tam 50 osób, a 53 ranił
• To najtragiczniejsza strzelanina w historii USA
• Odpowiedzialność za masakrę wzięło na siebie Państwo Islamskie
Prezydent USA Barack Obama powiedział, że doszło do "najkrwawszej strzelaniny w amerykańskiej historii". Atak w nocnym klubie dla gejów w Orlando, w którym zginęło 50 ludzi, nazwał "aktem terroru" i "aktem nienawiści".
Podkreślił, że USA nie poddadzą się strachowi i będą zjednoczone, by chronić Amerykanów przed tymi, którzy zagrażają krajowi. Podkreślił, że jest to bolesny dzień dla Amerykanów, którzy są lesbijkami, gejami, biseksualistami i osobami transpłciowymi. - Ataki na każdego Amerykanina, niezależnie od rasy, przynależności etnicznej, religii i orientacji seksualnej, są atakami na nas wszystkich - powiedział Obama.
"Zabójcze szaleństwo"
Papież Franciszek potępił atak w Orlando i jest wstrząśnięty "zabójczym szaleństwem"- oświadczył rzecznik Watykanu ksiądz Federico Lombardi. Dodał, że papież modli się za ofiary.
- Straszliwa masakra w Orlando, z bardzo wysoką liczbą niewinnych ofiar wzbudziła w papieżu Franciszku i w nas wszystkich najgłębsze uczucia odrazy i potępienia, bólu i wstrząsu w obliczu tego nowego przejawu zabójczego szaleństwa i bezsensownej nienawiści - powiedział ks. Lombardi.
Watykański rzecznik podkreślił, że papież przyłącza się do modlitwy i współczucia w związku z "niewypowiedzianym cierpieniem rodzin ofiar oraz rannych" i "poleca ich Bogu, by mogły znaleźć pocieszenie".
Ksiądz Lombardi wyraził następnie pragnienie, aby można było skutecznie przeciwstawić się przyczynom tej, jak mówił, "potwornej i absurdalnej przemocy", która "tak głęboko niweczy pragnienie pokoju" narodu amerykańskiego i całej ludzkości".
"Sprostać smutkowi i bólowi"
Prezydent Niemiec Joachim Gauck wysłał prezydentowi USA kondolencje w związku z masakrą w Orlando. "Wiadomość o wielu ofiarach nacechowanego pogardą dla człowieka zamachu morderczego w Orlando głęboko mną wstrząsnęła. Trudno wymierzyć wagę takiego czynu, zarówno z ludzkiego, jak i politycznego punktu widzenia" - napisał Gauck.
"Życzę panu i ludziom w USA wiele siły i zdecydowania, by wasz kraj mógł się zjednoczyć dla sprostania smutkowi i bólowi z powodu tego zamachu" - dodał niemiecki prezydent.
Swe współczucie zadeklarowała również kanclerz Angela Merkel. "Morderczy zamach w Orlando głęboko nami wstrząsnął. Odczuwamy smutek z powodu licznych zabitych, jesteśmy myślami z rodzinami i rannymi" - napisał na Twitterze rzecznik niemieckiego rządu Steffen Seibert.
Kondolencje Obamie i wszystkim Amerykanom złożył też prezydent Rosji Władimir Putin. Według komunikatu służby prasowej Kremla "w telegramie kondolencyjnym szef państwa rosyjskiego podkreślił, że w Rosji podziela się ból i smutek tych, którzy stracili swych krewnych i bliskich w rezultacie tego barbarzyńskiego przestępstwa i żywi się nadzieję na jak najszybsze wyzdrowienie rannych".
Amerykanin pochodzenia afgańskiego, który wdarł się w nocy z soboty na niedzielę do klubu dla gejów w Orlando na Florydzie, zastrzelił tam 50 osób, a następnie zginął w wymianie ognia z policją. Pod względem liczby ofiar była to największa jak dotąd w USA zbrodnia dokonana przez pojedynczą osobę przy użyciu broni palnej.
Odpowiedzialność za masakrę wzięło Państwo Islamskie. "Zbrojny atak na klub dla homoseksualistów w Orlando, w amerykańskim stanie Floryda, w którym ponad 100 osób poniosło śmierć lub zostało rannych, został przeprowadzony przez bojownika Państwa Islamskiego" - głosi krótki komunikat agencji, działającej na terenach zajętych przez IS.
Sprawca strzelaniny został zidentyfikowany jako 29-letni Omar Mateen, obywatel USA pochodzenia afgańskiego, mieszkający na Florydzie.