Sudan: nalot? Nie, wybuchła butla.
Wybuch butli z gazem w pobliżu Chartumu wywołał panikę wśród mieszkańców stolicy Sudanu; wielu było przekonanych, że rozpoczęły się amerykańskie naloty - informuje piątkowa prasa.
04.01.2002 | aktual.: 22.06.2002 14:29
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Sudańczycy obawiają się amerykańskich bomb, od kiedy Waszyngton rozgłosił podejrzenia, że ludzie al-Qaedy - terrorystycznej organizacji Osamy bin Ladena - działają w Sudanie, a także w Somalii i Jemenie.
W 1998 roku amerykańskie pociski manewrujące cruise zniszczyły fabrykę w Chartumie, należącą - według Waszyngtonu - do bin Ladena i przygotowującą się do produkcji broni chemicznej.
Czwartkowa eksplozja pod Chartumem okazała się zupełnie "niewinna" - wybuchło około 50 butli z gazem, przewożonych ciężarówką. Pojazd został całkowicie zniszczony, kierowca zginął. (aka)