11 wyroków dożywocia. Surowa kara grozi sprawcy strzelaniny w USA
11 zarzutów za atak terrorystyczny i użycie przemocy w systemie transportu masowego postawiono Frankowi Jamesowi. Mężczyzna w kwietniu otworzył ogień do pasażerów nowojorskiego metra. Grozi mu kara 11 wyroków dożywocia - podała w sobotę lokalna telewizja NY 1.
12 kwietnia 62-letni mężczyzna strzelał do pasażerów nowojorskiego metra w porannych godzinach szczytu. Zgodnie z aktem oskarżenia złożonym przez prokuratorów federalnych, sprawca może otrzymać maksymalną karę 11 wyroków dożywocia. Decyzja rady przysięgłej zapadła w piątek.
Jamesowi postawiono zarzut postrzelenia 10 osób. Doprowadził też do chaosu, w wyniku którego dziesiątki ludzi doznało obrażeń. W kwietniu prokuratorzy oskarżyli już mężczyznę m. in. o odpalenie w metrze dwóch granatów dymnych i oddanie w kierunku pasażerów 33 strzałów z pistoletu Glock 9 mm.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Komendant do dymisji? Poseł opozycji o żartach w ławach PiS
Strzelanina w nowojorskim metrze
Do zdarzenia doszło w metrze na nowojorskim Brooklynie. Jak informowała policja, funkcjonariusze zostali wezwani w związku z alarmem pożarowym, ale kiedy dotarli na stację metra, zauważyli ranne osoby.
Sprawca strzelaniny zbiegł z miejsca zdarzenia w kurtce pracownika metra i był poszukiwany przez służby ponad dobę. Jak podaje "New York Times", ujęto go w East Village we wschodniej części Manhattanu.
Motywy działania sprawcy pozostają niejasne. Pewne jest, że Frank James był niezwykle aktywny w serwisie YouTube. Prowadził tam własny kanał. Atakował w publikowanych nagraniach miejskie przychodnie psychiatryczne, utyskiwał na dyskryminację rasową i atakował słownie wiele publicznych osobistości, które "wprowadziły go w błąd" w różnych sprawach.