Kontrowersje wokół głosowania ws. Ziobry. Lawina krytyki na członków Razem
Posłowie Razem nie wzięli udziału w głosowaniu o zatrzymanie i aresztowanie Zbigniewa Ziobry. Partia tłumaczy, że poparła uchylenie immunitetu, ale sprzeciwia się pospiesznej procedurze aresztowania. Członkowie koalicji rządzącej nie oszczędzili jednak im słów krytyki.
7 listopada Sejm zgodził się na pociągnięcie Zbigniewa Ziobry do odpowiedzialności karnej i na zatrzymanie oraz ewentualne tymczasowe aresztowanie. Za postawieniem zarzutów głosowali posłowie KO, PSL, Polski 2050, Lewicy oraz koła Razem.
Reakcje polityków na nieobecność Razem
Wieczorem politycy koalicji rządzącej zwrócili uwagę na fakt, że wszyscy posłowie koła Razem uczestniczyli w głosowaniu o zatrzymaniu i aresztowaniu Ziobry. Europosłanka KO Kamila Gasiuk-Pihowicz skrytykowała ten krok, nazywając go: "Pomagierzy PiS-u".
Europoseł Nowej Lewicy Krzysztof Śmiszek ocenił: "Partia Razem zdezerterowała w sprawie zatrzymania Ziobry. To efekt światłej myśli ideologiczno-liderskiej Poli (Pauliny) Matysiak? Kiedyś prawdziwa Lewica, dziś PiS-owska".
Zawsze moje lewackie serce z sympatią zerkało na tych młodych polityków z Razem. Uruchamiałem ogromne pokłady swojej cierpliwości dla unikania przez Razem odpowiedzialności za państwo. Myślałem młodzi, ideowi. Mają prawo. Ale dziś był czas na egzamin dojrzałości. Był.
Razem tłumaczy się ze swojej decyzji
"W 26 głosowaniach o zdjęcie immunitetu Ziobry Razem głosowało ZA. Te zarzuty muszą zostać wyjaśnione. Głosowanie nad aresztowaniem, zanim Ziobro zostanie wezwany przez sąd, to błąd i polityczny prezent dla Ziobry, który już robi z siebie ofiarę. Czas na to głosowanie będzie wtedy, kiedy Ziobro nie stawi się przed sądem. Razem do tego błędu nie przyłożyło ręki" - napisał rzecznik Razem Mateusz Merta.
- Jestem przekonany, że jeżeli funkcjonariusza publicznego zamyka się bez procesu, a do tego jeszcze pojawiają się wątpliwe opinie medyczne, to nie jest standard procedowania w państwie prawa, za który byłbym w stanie podnieść rękę - mówił w Polsat News poseł Razem Maciej Konieczny.
Jak dodał, "to jest oczywiste, że Ziobro powinien odpowiedzieć przed sądem". - Dlatego zagłosowaliśmy za postawieniem mu zarzutów w tym zakresie. Ale też nie uważam, żeby sprawie przysłużyło się robienie ze Zbigniewa Ziobry męczennika. Niech stanie normalnie przed sądem. Nie będzie się stawiał, to wtedy można wrócić do tego głosowania - dodał.
Hołownia się pożegnał. "Chcę prosić, żebyście trzymali za mnie kciuki"
W głosowaniu nad zgodą na zatrzymanie i aresztowanie za głosowało 156 posłów KO, 32 z PSL, 31 z Polski 2050, 21 z Lewicy i czworo niezrzeszonych. Przeciw było 179 posłów PiS oraz deputowani z Konfederacji i innych kół. Pięcioro posłów Razem - Maciej Konieczny, Paulina Matysiak, Marta Stożek, Adrian Zandberg i Marcelina Zawisza - nie wzięło udziału w tym głosowaniu.
Źródło: WP/X.com