Podejrzany o atak w nowojorskim metrze zatrzymany. To 62-letni Frank James

62-letni Frank James był poszukiwany przez amerykańskie organy ścigania od kilkunastu godzin. Jak podaje "New York Times", ujęto go w East Village we wschodniej części Manhattanu.

We wtorek o godzinie 8.30 rano czasu lokalnego mężczyzna - którego policja zidentyfikowała jako Franka Jamesa - wszedł do nowojorskiego metra na Brooklynie ubrany w kamizelkę odblaskową, hełm i maskę gazową. Gdy znalazł się w wagonie linii N jadącej w stronę Manhattanu, rzucił dwa granaty dymne, a następnie otworzył ogień do pasażerów z półautomatycznego Glocka kaliber 9mm.

Kres strzelaninie, jak podaje policja, spowodował fakt, że Jamesowi zacięła się broń - znaleziono ją potem na miejscu zdarzenia i przeanalizowano. Nie jest jasne, jak James wydostał się z miejsca zbrodni. Najpewniej opuścił je, wmieszawszy się w tłum spanikowanych pasażerów, którzy rzucili się do ucieczki z wagonów.

Jak podaje "New York Post", w rezultacie ataku 29 osób odniosło rany, w tym 10 w wyniku postrzału.

Motywy działania sprawcy pozostają niejasne. Pewne jest, że Frank James był niezwykle aktywny w serwisie YouTube. Prowadził własny kanał o nazwie pod ksywką prophetoftruth88. Atakował miejskie przychodnie psychiatryczne, utyskiwał na dyskryminację rasową i atakował słownie wiele publicznych osobistości, które "wprowadziły go w błąd" w różnych sprawach.

Ostatnie jego filmiki dotyczyły wojny w Ukrainie. James twierdził w swoich mętnych wywodach - pełnych teorii spiskowych wszelkiego autoramentu - że cały konflikt to prowadzona pod "kłamliwym pretekstami operacja depopulacyjna". Wróżył też, że skończy się ona konfliktem nuklearnym, po którym nastąpi wojna ras.

Źródło: "New York Post", "New York Times"