Kto jest winny, ręka do góry!
Poniedziałek, 8 czerwca
Wybory, wybory i po wyborach. Wszyscy się cieszą, że to już koniec. No, może wszyscy poza PiS, który od wyborów tylko traci. Wszystko przez to, że partia Jarka nie otrzymała tylu głosów, ilu się spodziewała. Zbigniew Ziobro miał czelność głośno powiedzieć, że to wina autorów kampanii, spin doktorów PiS. Za tą wypowiedź oberwało mu się od prezesa Kaczyńskiego, który z "ojcowską troską" powiedział, że Ziobro zamiast gadać bez sensu, powinien się uczyć angielskiego. Bo inaczej będzie w Brukseli posłem czwartej kategorii. Żeby było śmieszniej – obaj mają rację.