H... nie noszą czapek
Wtorek, 2 czerwca
Polska idzie do przodu, a słowo naszych polityków rośnie w siłę. Kiedyś było tylko "spieprzaj dziadu" Lecha Kaczyńskiego, dzisiaj jest "gdzie ch... masz czapkę?!" prezydenta Łodzi Jerzego Kropiwnickiego, który w ten sposób wyraził swoje niezadowolenie z powodu niekompletnego umundurowania strażnika miejskiego. Szkoda, że Kropiwnickim zainteresowała się już prokuratura, bo to może oznaczać, że rozwój polskiego słowotwórstwa politycznego może stanąć w miejscu. Na (nie)szczęście tradycja publicznego rzucania bluzgami nie zginie, przecież nie pozwoli na to patriotyczne polskie społeczeństwo.