Strażak wracał z pracy do domu. Uratował z pożaru sześć osób, w tym dzieci

Gdy wracał z pracy do domu, jego uwagę zwrócił dym unoszący się z budynku, który miał samochodem. Od razu interweniował. Strażak uratował sześć osób, w tym troje dzieci z płonącego budynku.

Mł. ogn. Adam Niesłony uratował rodzinęMł. ogn. Adam Niesłony uratował rodzinę
Źródło zdjęć: © Straż Pożarna | KP PSP Krapkowice
Rafał Mrowicki

W ubiegły czwartek mł. ogn. Adam Niesłony udowodnił, że strażakiem jest się cały czas. To nie tylko strażak Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej Państwowej Straży Pożarnej w Krapkowicach, ale również ratownik medyczny. Adam Niesłony wracał do domu z dyżuru w szpitalu. Podczas jazdy samochodem zauważył podejrzany dym dochodzący z budynku na ul. Jagiellonów. Zawrócił i zastał pożar jednego z domów.

Wbiegł do domu i uratował mieszkańców. Były tam dzieci

Wezwał na miejsce pomoc, jednak działania rozpoczął jeszcze przed przyjazdem ekipy strażackiej. Wbiegł na silnie zadymione piętro i ewakuował stamtąd starszą kobietę. Gdy wrócił na górę, dostrzegł, że pożar wydostaje się z jednego z mieszkań na korytarz.

Spotkał mieszkańca innego zadymionego lokalu, do którego obaj weszli. Była tam żona mężczyzny oraz troje małych dzieci. Mieszkańcy reagowali z opóźnieniem, byli zaskoczeni sytuacją. Strażak wziął jedno z dzieci na ręce, nakrył kurtką i wyprowadził całą piątkę na zewnątrz. Było zimno, więc dzieci i ich matka schronili się w jego samochodzie.

Akcja ratunkowa. Strażak musiał wrócić do środka

Przed domem nie mógł znaleźć starszej kobiety, którą wyprowadził z budynku jako pierwszą. Usłyszał od przechodnia, że kobieta weszła z powrotem do środka. Strażak ponownie wbiegł do budynku.

Kopnął zatrzaśnięte drzwi na klatkę schodową i znalazł kobietę. Pożar nie pozwolił jej wejść na piętro, jednak ogień ją dosięgnął i doznała oparzeń. Strażak ponownie ją wyprowadził i zajął się mieszkańcami do czasu przyjazdu służb.

Mł. gon. Adam Niesłony stwierdził, że zrobił to, co zrobiłby każdy strażak na jego miejscu. Swoją interwencją uratował sześć osób, w tym troje dzieci.

Zobacz także: Co z "ustawą Hoca"? Szrot: jeszcze długa droga

Wybrane dla Ciebie
Kreml komentuje zapowiedź o Oriesznikach na Białorusi
Kreml komentuje zapowiedź o Oriesznikach na Białorusi
Pijany kierowca jechał przez Gdańsk. Drogę zajechały mu autobusy
Pijany kierowca jechał przez Gdańsk. Drogę zajechały mu autobusy
KOWR mógł kupić działki pod planowaną elektrownię. Nie skorzystał
KOWR mógł kupić działki pod planowaną elektrownię. Nie skorzystał
Małpy uciekły z transportu w USA. Policja: zwierzęta były agresywne
Małpy uciekły z transportu w USA. Policja: zwierzęta były agresywne
Litwa zamyka granicę z Białorusią. Przerwa potrwa miesiąc
Litwa zamyka granicę z Białorusią. Przerwa potrwa miesiąc
Rosjanie uderzyli w szpital dziecięcy. Wiele osób rannych
Rosjanie uderzyli w szpital dziecięcy. Wiele osób rannych
Udany zamach na rosyjskiego pułkownika. Był zamieszany w ludobójstwo
Udany zamach na rosyjskiego pułkownika. Był zamieszany w ludobójstwo
Mniej amerykańskich sił na wschodzie NATO. Jest komentarz Sojuszu
Mniej amerykańskich sił na wschodzie NATO. Jest komentarz Sojuszu
Szef KOWR potwierdza. Wystąpi o zwrot działki pod CPK
Szef KOWR potwierdza. Wystąpi o zwrot działki pod CPK
Ciężarówka wyładowana papierosami. Przejęto ponad 7 milionów sztuk
Ciężarówka wyładowana papierosami. Przejęto ponad 7 milionów sztuk
Sprzeczka na debacie. Jaki nawiązał do Berkowicza
Sprzeczka na debacie. Jaki nawiązał do Berkowicza
Nawrocki nie pojedzie do Kijowa? "Oczekujemy sygnałów politycznych"
Nawrocki nie pojedzie do Kijowa? "Oczekujemy sygnałów politycznych"