Nocny pożar szkoły koło Lublina. Uczniowie przeszli na zdalne nauczanie
Tuż po północy w szkole w Prawiednikach (woj. lubelskie) wybuchł pożar. Z ogniem walczyło 10 zastępów straży pożarnej. Kompletnie spłonęła jedna z sal lekcyjnych. Uczniowie przeszli we wtorek na nauczanie zdalne.
Ogień w szkole w Prawiednikach pojawił się we wtorek kilka minut po północy. - W momencie dojazdu na miejsce zdarzenia zastępów OSP i PSP pożar był w fazie rozwiniętej. Panowało intensywne zadymienie, a ogień wydobywał się przez okna - poinformował oficer prasowy Komendy Miejskiej PSP w Lublinie st. kpt. Andrzej Szacoń.
Gaszenie pożaru trwało półtorej godziny i w akcji uczestniczyło dziesięć zastępów straży pożarnej - 41 strażaków. W momencie pojawienia się ognia w budynku nie było ludzi.
- Do pożaru doszło prawdopodobnie w wyniku awarii urządzenia elektrycznego. Na skutek zdarzenia całkowitemu zniszczeniu uległa sala lekcyjna wraz z wyposażaniem - powiedział Szacoń. Dodał, że pożar nie przeniósł się na inne pomieszczenia.
Straty wstępnie oszacowano na 100 tys. zł.
Dyrektor Samorządowego Zespołu Ekonomiczno-Administracyjnego Szkół przy Urzędzie Gminy Głusk Anna Grzywaczewska poinformowała PAP, że we wtorek ponad stu uczniów Szkoły Podstawowej im. Kornela Makuszyńskiego w Prawiednikach przeszło na naukę zdalną.
- Szkoła nie jest przygotowana do przyjęcia dzieci - powiedziała Grzywaczewska. Dodała, że na miejscu pracują służby, które wyjaśniają okoliczności zdarzenia.
- Będziemy wyjaśniać dokładne przyczyny pożaru - powiedział oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Lublinie kom. Kamil Gołębiowski.