ŚwiatStrajki we Włoszech

Strajki we Włoszech

We Włoszech rozpoczął się w poniedziałek strajkowy tydzień. Nie można wysłać listów, odebrać emerytury, ani innych świadczeń. Zamkniętych jest 14 tys. urzędów pocztowych. Pocztowcy domagają się odnowienia kontraktów pracy i wyższych pensji.

Już drugi raz w ciągu dwóch tygodni strajkują dziennikarze. W poniedziałek i wtorek publiczne radio i telewizja będą nadawać tylko trzy krótkie serwisy informacyjne. Przygotowanie tych informacji nie będzie łatwe, ponieważ strajkują również agencje prasowe. We wtorek przy porannej kawie Włosi nie będą mogli przeczytać gazet. Dzienniki ukażą się dopiero w środę. Strajk ogłosiła Narodowa Federacja Prasy i dziennikarski związek zawodowy pracowników radia i telewizji. Dziennikarze domagają się przede wszystkim podwyżek. Żądają też większej niezależności w redagowaniu informacji oraz zmiany przepisu stanowiącego, że ponad 30% pracowników redakcji musi być zatrudnionych na kontraktach terminowych - bez gwarancji socjalnych.

We wtorek zacznie się trzydniowy strajk pracowników stacji benzynowych. Pojawiła się wprawdzie nadzieja, że protest zostanie przerwany po jednym dniu, ale i tak od rana kierowcy ustawiają się w długich kolejkach po benzynę.

W weekend natomiast ucierpią podróżni. Przez 24 godziny - od 21.00 w sobotę z powodu strajku na kolei we Włoszech nie będą kursowały pociągi.

Koniec roku tradycyjnie jest we Włoszech porą nasilających się strajków. Przedstawiciele różnych grup zawodowych starają się wywrzeć presję na pracodawców i nakłonić ich do odnowienia kontraktów na korzystniejszych zasadach. (mk)

włochydziennikarzepoczta
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)