Strajk nauczycieli 2019. Czas na reakcję rządu
Rząd nie zgodził się w niedzielę wieczorem na propozycje ZNP i Forum Związków Zawodowych. Rozpoczyna się więc strajk nauczycieli. To największy protest środowiska nauczycielskiego od 1993 r.
08.04.2019 | aktual.: 25.03.2022 12:22
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Tylko przedstawiciele NSZZ "Solidarność" przyjęli propozycję rządu, co wywołało falę krytyki. W najbliższym czasie Rada Krajowa podejmie decyzję, co do protestu członków Solidarności.
"Rząd nie zgodził się na propozycje ZNP i Forum ZZ. Zgodnie z uchwalą ZG ZNP od 8.04 zaczynamy strajk!!" - napisał Sławomir Broniarz na Twitterze.
- Faktyczny wzrost wynagrodzeń, w którym pani premier Szydło mówi, że to bez mała 15 proc., w skali roku 2019 r. wynosi niewiele więcej ponad 8 pkt proc. - wyjaśniał dziennikarzom po wieczornych rozmowach szef ZNP.
Strajk nauczycieli - co z niezrzeszonymi?
Broniarz podkreślał, że do protestu dołączyła "wielosettysięczna" rzesza osób nienależących do żadnego związku zawodowego. Z wcześniejszych zapowiedzi, opartych na wynikach referendum strajkowego wynika, że do akcji przystąpić ma 79,5 proc. szkół w całej Polsce.
W Warszawie ma być zamkniętych ponad 150 przedszkoli, 100 szkół podstawowych oraz 30 liceów - wylicza RMF FM. W Łodzi na 350 placówek edukacyjnych i przedszkoli zastrajkuje 316. W Krakowie gotowość do strajku zadeklarowała większość placówek.
W Poznaniu do strajku zamierza przystąpić ponad 80 proc. z 251 szkół. Podobnie we Wrocławiu, gdzie w poniedziałek działać będzie tylko 15 proc. placówek.
W Gdańsku strajk zapowiedziało 127 szkół i przedszkoli, a w Lublinie 118 szkół.
Strajk nauczycieli - raporty z regionów
W praktyce, o tym ilu nauczycieli i ile szkół przystąpiło do strajku dowiemy się w poniedziałek przed południem, kiedy zostaną podliczone dane ze wszystkich regionów.
Jednak już wiadomo, że ostatni raz tak duży protest środowiska nauczycielskie zorganizowały ponad 25 lat temu.
Związki zawodowe chcą podwyżki o 30 proc. To dla nauczyciela stażysty oznacza wzrost wynagrodzenia o ok. 720 zł. miesięcznie, a dla nauczyciela dyplomowanego o ok. 990 zł.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl