Stary "przyjaciel" wyrównuje rachunki z Merkel. Merz może zniweczyć jej plan spokojnego odejścia
W Niemczech dzieje się cud politycznego zmartwychwstania. Merkel mogło się wydawać, że nic już nie pozostało po rywalu, którego zniszczyła lata temu. Pomyliła się. Friedrich Merz wraca i nie spocznie, dopóki nie weźmie odwetu za na "tej kobiecie".
31.10.2018 | aktual.: 31.10.2018 13:31
Wyniki wyborów w Bawarii i Hesji zdewastowały CDU, a Angela Merkel tylko do grudnia będzie stać na czele CDU. Kilku chadeckich polityków zgłosiło się do wyścigu do fotela, który przez 18 lat zajmowana obecna pani kanclerz. Największą sensację wywołał jednak Friedrich Merz określany mianem prawdziwego przyjaciela-wroga Angeli Merkel. Prasa określa takich ludzi jako "frenemy", co jest zbitką angielskich słów "friend” (przyjaciel) i "enemy" (wróg).
Merz był młodą gwiazdą chadeków w początkowych latach kariery politycznej Merkel. Ambitnemu konserwatyście wieszczono świetlaną przyszłość, dopóki młoda współpracowniczka kanclerza Helmuta Kohla nie zabiła jego politycznej kariery. Najpierw Merkel pozbawiła go pozycji lidera parlamentarnej frakcji CDU/CSU i znaczenia w partii, a tym samym pogrzebała nadzieje na fotel kanclerza.
Pomimo tego, że Merz bez trudu raz za razem dostawał się do Bundestagu, rola szeregowego posła go nie zadowalała. Nie miał jednak szans na wygryzienie "tej kobiety, która nigdy nie powinna zostać kanclerzem", jak kiedyś miał prywatnie wyznać. W związku z tym w 2009 r. zrezygnował z życia politycznego i zajął się karierą prawniczą i biznesową. Tutaj też odnosił sukcesy.
Oficjalnie z polityki zniknął, ale najwyraźniej o niej nie zapomniał. Do wyścigu po partyjną schedę po Merkel 62-letni prawnik zgłosił się nazajutrz po ogłoszeniu, że obecna szefowa CDU nie będzie już ubiegała o stanowisko przewodniczącej. Mało kto wierzy przy tym, że Merza zadowoli rola partyjnego lidera i pozwoli Merkel spokojnie stać na czele rządu w Berlinie do końca kadencji w 2021 r.
Powracający do polityki chadek jest zbyt ambitny, aby znowu schować się w cieniu Merkel. Ponadto szansą jego i CDU na powstrzymanie spadku popularności jest wyraźnie odcięcie się od dotychczasowej polityki pani kanclerz. Co prawda twierdzenie, że nie jest częścią dzierżącego władzę establishmentu będzie wymagało sporej ekwilibrystyki, ale w końcu naginanie faktów jest częścią politycznej gry.
Wystarczy, żeby Merz powtarzał, że nie miał nic wspólnego z kontrowersyjnymi decyzjami podejmowanymi w ostatnich latach przez rząd w Berlinie. Niemcy nie stoją na skraju rewolucji, a badania opinii publicznej pokazują, że najbardziej niepokoi ich sytuacja gospodarcza czy edukacja, a dopiero później kwestie migracyjne czy międzynarodowe.
Doświadczenia biznesowe, powiązania w USA i wyraźnie konserwatywne poglądy społeczne pozwolą Merzowi zawalczyć o sympatię wyborców z pogranicza chadeków i rosnącej w siłę prawicowej Alternatywy dla Niemiec. Kandydat na szefa CDU ostro atakował też zbyt łagodną, jego zdaniem, politykę migracyjną Niemiec. Jego zdaniem każdy, kto chce żyć w Niemczech musi dostosować się do liberalnej kultury tego kraju. Możliwość odcięcia się od politycznych błędów partii i zwrócenia CDU na prawo będzie głównym atutem Merza w walce z innymi kandydatami starającymi się zająć miejsce zwalniane przez Merkel.
Merz i pozostali kandydaci na stanowisko szefa CDU jednak tę samą słabość w walce z AfD – wszyscy pochodzą z Niemiec zachodnich, a tymczasem prawicowe ugrupowanie największym poparciem cieszy się w landach wschodnich. Mieszkańcy byłego NRD uważają, że rodacy z zachodu ich nie rozumieją, co w rozmowie z Wirtualną Polską wyraźnie podkreślał Martin Kohlmann, jeden z organizatorów prawicowych protestów w saksnońskim Chemnitz.
Wielki powrót Merza jest ciosem dla planów spokojnej sukcesji, którą prawdopodobnie zaplanowała Merkel. Szefowa niemieckiego rządu chciałaby przekazać władzę w partii i spokojnie rządzić przez kolejne dwa lata dbając o kontynuację linii politycznej. To przede wszystkim gwarantowałaby Annegrett Kramp-Karrenbauer, sekretarz generalna CDU postrzegana jako naturalna spadkobierczyni Merkel. Merz może skutecznie pokrzyżować te plany.
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl