"Stan wojenny był popierany przez społeczeństwo"
Generał twierdzi, że badania opinii, wykazały, "iż w listopadzie 1981 roku – w tym dramatycznie trudnym momencie zaufanie do wojska osiągnęło rekordowy wskaźnik 93%. W latach 80. stopień społecznego zaufania wynosił ok. 70% – podobnie jak w stosunku do Kościoła".
To, zdaniem byłego prezydenta, jeszcze jeden z dowodów, iż stan wojenny nie był po prostu generalskim „widzimisię”, ale oczekiwanym i popieranym przez znaczną część społeczeństwa rozwiązaniem. "Ocena sytuacji w ostatnich miesiącach 1981 roku wskazywała, iż udręka zaopatrzeniowa, anarchizacja życia, gwałtowny wzrost przestępczości, powodują skrajne zmęczenie społeczeństwa i – niezależnie od politycznych orientacji – oczekiwanie na jakiś przełom, na spokój, na normalne ludzkie bytowanie.
Można powiedzieć – sytuacja dojrzewała psychologicznie. Po wprowadzeniu stanu wojennego, znalazło to zresztą potwierdzenie w ograniczonym wymiarze akcji strajkowych – mimo, iż naród nasz do lękliwych nie należy".