Stanisław Karczewski o spotkaniu Duda-Kaczyński: widziałem w ich twarzach optymizm
Jarosław Kaczyński nie przyszedł z ultimatum, to były propozycje - stwierdził marszałek Senatu Stanisław Karczewski pytany o spotkanie prezesa PiS z prezydentem. - Cieszy mnie zadowolona mina Jarosława Kaczyńskiego, który wychodził z Belwederu - dodał. Poinformował też, że prawdopodobnie w poniedziałek lub wtorek spotka się ścisłe kierownictwo PiS.
Marszałek Senatu Stanisław Karczewski był gościem Krzysztofa Ziemca w RMF FM. Pytany o to co, wydarzy się w poniedziałek stwierdził, że zgodnie z zapowiedzią prezydent przedstawi dwie ustawy o Sądzie Najwyższym i Krajowej Radzie Sądownictwa. - Wiem pewno więcej, ale jeśli cokolwiek więcej wiem, to pewnie nie powiem, natomiast sam czekam na szczegóły - stwierdził Karczewski.
Dopytywany o piatkowe spotkanie prezydenta Andrzeja Dudy z Jarosławem Kaczyńskim zapewnił, że prezes PiS nie poszedł do prezydenta z ultimatum, tylko z propozycjami. - Najważniejsze, że jest dialog, i to dobry dialog, i cieszy mnie taka zadowolona mina pana prezesa Kaczyńskiego wychodzącego z Belwederu, ale i również prezydenta Dudy, który żegnał się z panem Kaczyńskim, prezesem PiS. Też widziałem w jego twarzy optymizm - stwierdził marszałek Karczewski.
Marszałek Senatu nie chciał rozmawiać na temat późniejszego spotkania polityków PiS w Sejmie, anie wcześniejszego spotkania w siedzibie partii przy ul. Nowogrodzkiej, w którym - jak informowały media - brał udział Zbigniew Ziobro. Stwierdził, że nie brał działu w tych spotkaniach, więc nie wie, o czym na nich rozmawiano. - Ale to jest zupełnie normalne, panie redaktorze. Spotykamy się w różnych konfiguracjach, rozmawiamy między sobą. Nie było spotkania ścisłego kierownictwa partii, będziemy mieli zapewne w jakimś najbliższym czasie, być może w poniedziałek, może we wtorek - zobaczymy. Natomiast jeśli chodzi o takie spotkania - są zupełnie naturalne, normalne. Spotykamy się, pijemy kawę i jemy kolację, tak że spotykamy się w różnych gronach, panie redaktorze - stwierdził Karczewski.
Zobacz także: Wszyscy ludzie prezydenta Andrzeja Dudy
Karczewski był także pytany o sprawę Michała Królikowskiego, który w piątek w rozmowie z RMF FM mówił, o reakcji prezydenta na zainteresowanie prokuratury swoim współpracownikiem. - Prezydent uznał, że należy walczyć, ponieważ nie chodzi o realne zarzuty w stosunku do mnie, ale jest to atak na niego. Uznał, że jest to sprawa polityczna. Że to źli ludzie, z którymi trzeba walczyć. Nie wiem, być może gdzieś są, ale podobno zły ostatecznie przegrał - powiedział w RMF FM Królikowski.
- Nie, panie redaktorze, ja bym nie wiązał wszystkiego z polityką i z naszą działalnością. Jeżeli ktoś z nas postąpi nieprawidłowo, to nie znaczy, że jest to działalność polityczna, i tutaj naprawdę wolałbym, oczekiwałbym i radziłbym, by bardziej powściągliwie wypowiadać się, tak żeby nasze wypowiedzi nie kaleczyły, czy nie psuły, naszej sytuacji politycznej - ocenił wypowiedź Królikowskiego marszałek Karczewski.
Źródło: RMF FM