Dylemat NATO. Będą zestrzeliwać rosyjskie samoloty?
NATO stoi przed dylematem, jak reagować na naruszenia przestrzeni powietrznej przez Rosję. Podczas ostatniego spotkania ws. Estonii kraje członkowskie podzieliły się w kwestii tego, czy Sojusz powinien uznać za swoją politykę zestrzeliwanie rosyjskich samolotów naruszających przestrzeń powietrzną NATO - informuje CNN.
Co musisz wiedzieć?
- Co się stało? Trzy rosyjskie myśliwce naruszyły przestrzeń powietrzną Estonii na 12 minut, co wywołało pilne spotkanie Rady Północnoatlantyckiej.
- Jakie są stanowiska? USA, Polska i kraje bałtyckie opowiadają się za zdecydowaną reakcją, podczas gdy Niemcy i kraje południowej Europy zalecają ostrożność.
- Jakie są ustalenia? Ostateczne oświadczenie NATO podkreśla gotowość do użycia wszelkich środków zgodnie z prawem międzynarodowym, ale nie precyzuje, czy będzie to odpowiedź militarna.
Podczas ostatniego spotkania Rady Północnoatlantyckiej, zwołanego przez Estonię, doszło do gorącej debaty na temat odpowiedzi NATO na naruszenia przestrzeni powietrznej przez Rosję - informuje CNN. „NATO i sojusznicy będą stosować, zgodnie z prawem międzynarodowym, wszelkie niezbędne narzędzia wojskowe i niemilitarne, aby się bronić i odstraszać wszelkie zagrożenia” - głosi ostateczne oświadczenie. - "Będziemy nadal reagować w wybrany przez nas sposób, w wybranym czasie i domenie. Nasze zobowiązanie z artykułu 5 jest niezachwiane" - dodano w dokumencie.
Wystąpienie Sikorskiego na forum ONZ. Padły mocne słowa ws. Rosji
Jakie są różnice w podejściu krajów NATO?
Podczas spotkania, które odbyło się po incydencie z rosyjskimi myśliwcami, Polska i kraje bałtyckie naciskały na zdecydowaną odpowiedź, sugerując użycie siły w przypadku kolejnych naruszeń. Z kolei Niemcy i niektóre kraje południowej Europy obawiały się eskalacji konfliktu i zalecały ostrożność.
- Wtargnięcie rosyjskich dronów i samolotów bojowych głęboko w przestrzeń powietrzną Polski i Estonii oraz przelot niemieckiej fregaty nad Morzem Bałtyckim w ciągu kilku dni wyraźnie pokazują, że Rosja dosłownie testuje granice, w tym granice państw NATO, coraz częściej i intensywniej - cytuje słowa niemieckiego ministra obrony Borisa Pistoriusa serwis cnn.com.
Pistorius sprzeciwił się jednak wciągnięciu w "pułapkę eskalacji" Rosji i zaapelował do NATO o spokój w reakcji.
- Frywolne żądania, by coś zrzucić z nieba, są bezużyteczne - powiedział Pistorius w środę. - Roztropność to nie tchórzostwo, lecz odpowiedzialność wobec własnego kraju i pokoju w Europie - dodał.
Jakie są perspektywy na przyszłość?
Generał Alexus Grynkewich, dowódca NATO w Europie, zasugerował, że incydent nad Estonią mógł być wynikiem błędu rosyjskich pilotów z powodu ich niewystarczającego przeszkolenia. To stanowisko podzieliło kraje członkowskie, które muszą teraz znaleźć wspólną strategię wobec rosnących napięć z Rosją.
Ostateczne oświadczenie NATO, choć niejednoznaczne, pokazuje trudności w osiągnięciu konsensusu w obliczu rosnących wyzwań ze strony Rosji, która nieustannie testuje granice cierpliwości sojuszu.
Źródło: cnn.com