Stanisław Gawłowski wyjdzie z aresztu po wpłaceniu 500 tys. złotych kaucji. Ma na to 14 dni
Stanisław Gawłowski może opuścić areszt po wpłaceniu pół miliona kaucji, ma na to dwa tygodnie - taką informację przekazał Roman Giertych. Dzisiaj odbyła się rozprawa przed Sądem Okręgowym w Szczecinie. Prokuratura Krajowa twierdziła , że ma nowe zarzuty wobec polityka.
11.07.2018 | aktual.: 11.07.2018 15:46
Stanisław Gawłowski wychodzi z aresztu - przekazał Roman Giertych, który reprezentuje polityka w sądzie. Wiadomo, że polityk PO nie uczestniczył w rozprawie. Taką decyzję podjęła przewodnicząca sądu, Joanna Wieczorkiewicz Kita. Poseł PO chciał osobiście odeprzeć argumenty prokuratury, która domagała się jego dalszej izolacji bez prawomocnego wyroku.
Gawłowski przebywał w areszcie od 3 miesięcy. Prokuratura Krajowa miała przekonywać sąd do przedłużenia aresztu Gawłowskiego. Twierdziła , że ma nowe zarzuty wobec polityka.
Sprawa Stanisława Gawłowskiego. O co jest oskarżany?
Gawłowski został zatrzymany przez funkcjonariuszy CBA 13 kwietnia br. Polityk usłyszał wtedy pięć zarzutów, w tym trzy o charakterze korupcyjnym. Oskarżenia dotyczą okresu, gdy sprawował funkcję wiceministra ochrony środowiska w rządzie PO-PSL. Miał wtedy przyjąć co najmniej 175 tys. zł łapówki w gotówce i dwa zegarki warte 25 tys. zł.
Pod koniec czerwca zarzuty usłyszała również jego żona, Renata Listowska-Gawłowska. Prokuratura Krajowa w Szczecinie zarzuca jej pranie brudnych pieniędzy, za co grozi 10 lat więzienia.
Poseł PO zdradził, że swoją sytuację od momentu zatrzymania aż po sposób funkcjonowania w areszcie opisuje na bieżąco w pamiętniku. Swoje wspomnienia ma wydać tuż po tym, jak wyjdzie na wolność. W międzyczasie Gawłowski stracił uposażenie i dietę poselską.