Sri Lanka. Terroryści z plecakami tuż przed zamachem. Szokujące nagrania wideo

Na nagraniu z luksusowego resortu Shangri-La widać dwóch mężczyzn z plecakami. Terroryści wsiedli do windy i pojechali na piętro, gdzie znajdowała się restauracja. O tej porze dnia większości gości hotelu jadła tam śniadanie.

Według policji, jeden z terrorystów z Shangri-La jest synem majętnego handlarza przyprawami z Kolombo. W serii zamachów miał brać udział również jego brat. Ten z kolei wysadził się w luksusowym Cinnamon Grand Hotel.

Władze Sri Lanki poinformowały w środę, że zamachy przeprowadziło dziewięciu terrorystów, a tożsamość ośmiu z nich już ustalono. Zdaniem służb bezpieczeństwa, jeden ze sprawców studiował w Wielkiej Brytanii i Australii. Wśród terrorystów była również kobieta.

Wcześniej lankijskie media opublikowały nagranie, na którym widać islamskiego terrorystę zmierzającego do kościoła św. Sebastiana z ciemnym plecakiem.

To w nim prawdopodobnie zamachowiec ukrył bombę. Tuż przed wejściem do świątyni mężczyzna przechodził obok dziewczynki, którą pogłaskał po głowie.

Chwilę później nastąpił wybuch. Eksplozja w kościele w Negombo była najgroźniejszą z serii skoordynowanych ataków. Zginęło w niej co najmniej 110 osób. W sumie w Niedzielę Wielkanocną na Sri Lance życie straciło 359 osób.

Źródło: CNN, BBC, CCTV