Sprzeczka Georgette Mosbacher i Beaty Mazurek. Ambasador zabrała głos
Ambasador Georgette Mosbacher zabrała głos ws. wczorajszej sprzeczki, jaka miała miejsce między nią a Beatą Mazurek. Europosłanka pisała o powiązaniach stacji TVN z WSI, co spotkało się z błyskawiczną krytyką ambasador.
"Chciałabym podkreślić, ze niedawna różnica zdań w dyskusji na Twitterze w żaden sposób nie wpływa na jakość polsko-amerykańskich relacji. Jeszcze nigdy nie były one tak bliskie, co widać było ostatnio w Waszyngtonie!" - napisała na Twitterze we wtorek późnym wieczorem ambasador USA Georgette Mosbacher.
Georgette Mosbacher zabiera głos po sprzeczce z Beatą Mazurek
Dyplomatka odniosła się do poniedziałkowej kłótni, jaka miała miejsce między nią a europosłanką PiS Beatą Mazurek. Ta skrytykowała wcześniej decyzją Rafała Trzaskowskiego o odmowie udziału w debacie prezydenckiej TVP w Końskich.
"Trzaskowski boi się debaty z Polakami. Woli ustawioną debatę w WSI 24 i niemieckim Onecie. To przykład pogardy dla wyborców z mniejszych miejscowości. Mieszkańcy Końskich i Polacy już niedługo wystawią mu rachunek" - pisała Mazurek.
Sprzeczka Georgette Mosbacher z Beatą Mazurek. "Nie te pani tego?"
Ta wypowiedź nie spodobała się Georgette Mosbacher, która błyskawicznie skarciła europosłankę. "Beata Mazurek - dobrze pani wie, że szerzy pani coś, co jest absolutnym kłamstwem, sugerując, że TVN to WSI. Powinna się pani wstydzić. To jest poniżej godności osoby, która reprezentuje Polaków" - stwierdziła amerykańska ambasador.
Na odpowiedź ze strony Beaty Mazurek nie trzeba było długo czekać. "Nie wie pani tego? A. Macierewicz pytany o twierdzenia raportu, że ITI powstał dzięki wojskowym służbom PRL, Macierewicz odesłał do wyjaśnień G. Żemka (taj. wsp. WSI), byłego dyr. FOZZ, przyznał on, że był agentem służb wojska PRL" - odpowiedziała polityk.
Co więcej, tweeta ambasador USA skomentowała też osoba odpowiadająca w poniedziałek za konto Kancelarii Sejmu. "Skandal dyplomatyczny, bo pisze prawdę? Polityk we własnym kraju musi skulić uszy, bo ambasador innego państwa warknął?" - pytał pracownik Sejmu. Tweet po chwili został skasowany.
Sprzeczka Georgette Mosbacher z Beatą Mazurek. Komentarze
Sprzeczka europosłanki z ambasador wywołała w Polsce spore oburzenie. Ryszard Czarnecki z PiS w rozmowie z Wirtualną Polską stwierdził, że żaden ambasador nie tylko w kampanii, ale w ogóle, nie powinien odnosić się do wypowiedzi polityków w Polsce. - Beata Mazurek wyraziła swoją opinię. Można ją krytykować, ale to rola opozycji, a nie ambasadora innego kraju - podkreślił Czarnecki.
Z kolei Włodzimierz Cimoszewicz w programie WP "Newsroom" nazwał sprzeczkę między Mosbacher a Mazurek "żałosną bazarową pyskówką". - To wzajemny popis amatorszczyzny politycznej. Pani Mazurek napisała na Twitterze jakąś głupotę, natomiast reakcja pani Mosbacher też była amatorska - mówił były premier.