PolskaSprawcy pobicia Syryjczyka w Poznaniu sami zgodzili się na kary więzienia

Sprawcy pobicia Syryjczyka w Poznaniu sami zgodzili się na kary więzienia

• Michał N. i Patryk K. w listopadzie 2015 r. pobili na ul. Półwiejskiej w Poznaniu obywatela Syrii
• Zdarzenie zakwalifikowano jako atak na tle rasistowskim
• Obaj sprawcy porozumieli się z prokuraturą w sprawie kary
• Michał N. ma trafić do więzienia na dwa lata, a Patryk K. na trzy miesiące

Sprawcy pobicia Syryjczyka w Poznaniu sami zgodzili się na kary więzienia
Źródło zdjęć: © Facebook.com/jaskowiakjacek
Zenon Kubiak

Do zdarzenia doszło 3 listopada 2015 r. na ul. Półwiejskiej w Poznaniu, czyli ścisłym centrum miasta. Trzech nastolatków zaatakowało 31-letniego Syrii. Powodem miała być jego śniada karnacja. Na szczęście w pobliżu przechodził patrol policji, który zauważył bójkę. Ranny Syryjczyk trafił do szpitala, a na miejscu zatrzymano jednego ze sprawców, którym okazał się 18-latek, wcześniej karany za różne przestępstwa. Po jakimś czasie zatrzymano też dwóch pozostałych napastników. Wszyscy zostali oskarżeni o atak na tle rasistowskim, ponieważ w trakcie bicia ofiary mieli wznosić rasistowskie okrzyki. Groziło im za to pięć lat więzienia.

Zdarzenie odbiło się szerokim echem nie tylko w Poznaniu. Partia Razem zorganizowała manifestację pod hasłem „Stop rasizmowi”, a pobitego Syryjczyka w szpitalu odwiedzili m.in. prezydent Poznania Jacek Jaśkowiak oraz abp. Stanisław Gądecki.

25 lutego w poznańskim sądzie odbyła się pierwsza rozprawa oskarżonych. Dwaj z nich – Michał N. i Patryk K. przyznali się do winy i porozumieli się z prokuraturą w sprawie dobrowolnego poddania się karze. Pierwszy z nich ma trafić do więzienia na dwa lata, a drugi na trzy miesiące, a po wyjściu na wolność przez miesiąc pracować społecznie na rzecz uchodźców. Poza tym mają zapłacić po trzy tys. zł poszkodowanemu.

Na taki wyrok musi się jeszcze zgodzić sąd, ale wydaje się, że to tylko formalność. W tej samej sprawie oskarżony jest jeszcze jeden mężczyzna, który w ogóle nie przyznaje się do winy i będzie sądzony w oddzielnym procesie.

Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (55)