Sprawa śmierci Igora Stachowiaka. Rusza proces

Rusza proces czterech byłych policjantów oskarżonych o przekroczenie uprawnień i znęcanie się nad Igorem Stachowiakiem. Mężczyzna zmarł w maju 2016 r. po zatrzymaniu i przewiezieniu na komisariat Wrocław Stare Miasto. Funkcjonariuszom grozi 5 lat więzienia.

Wcześniej na jaw wyszło kilka nowych, dramatycznych wątków związanych ze śmiercią Igora Stachowiaka
Źródło zdjęć: © Policja
Natalia Durman

Śledztwo dotyczące przekroczenia uprawień przez funkcjonariuszy policji i nieumyślnego spowodowania śmierci Igora Stachowiaka wszczęła Prokuratura Rejonowa dla Wrocławia Starego Miasta. Decyzją Prokuratury Krajowej postępowanie zostało jednak przekazane Prokuraturze Okręgowej w Poznaniu

Akt oskarżenia przeciwko czterem byłym policjantom, którzy w dniu śmierci Stachowiaka pełnili służbę na komisariacie, skierowano 20 marca b.r. do Sądu Rejonowego dla Wrocławia Śródmieścia. Funkcjonariusze zostali oskarżeni o przekroczenie uprawnień i znęcanie się nad osobą pozbawioną wolności. W ocenie prokuratury, "wyczerpująco zebrany w toku śledztwa materiał dowodowy" nie dawał jednak podstaw do skierowania aktu oskarżenia w zakresie nieumyślnego spowodowania śmierci Stachowiaka.

Jak podaje PAP, w toku śledztwa przesłuchano kilkudziesięciu świadków, powołano biegłych lekarzy medycyny sądowej, biegłych z zakresu fonoskopii, biologii, toksykologii, genetyki, informatyki, daktyloskopii oraz z dziedziny taktyki i techniki interwencji. Zabezpieczono także dokumenty oraz nagrania z monitoringu, paralizatora i telefonów komórkowych. Na potrzeby śledztwa przeprowadzono również eksperyment procesowy.

Obraz
© WP.PL | Krysztof Janoś

Maciej Stachowiak, ojciec Igora Stachowiaka, z żoną przed rozprawą

Dramatyczne okoliczności

Kilka tygodni temu prokuratura poinformowała, że do śmierci Igora Stachowiaka "z dużym prawdopodobieństwem" doprowadziła niewydolność krążeniowo-oddechowa związana z zażyciem amfetaminy i środków psychoaktywnych.

Wcześniej na jaw wyszło kilka nowych, dramatycznych wątków. Do tuszowania sprawy miał przyznać się szef ratowników z pogotowia, które 15 maja 2016 roku przyjechało do umierającego na komisariacie mężczyzny. Do mediów wyciekła też notatka służbowa aspiranta Grzegorza G., który opisał ostatnie chwile życia Stachowiaka. Kilkadziesiąt minut przed śmiercią miał powiedzieć: "ja dzisiaj umrę".

Okazało się też, że Adam W., policjant, który raził Stachowiaka paralizatorem, miał z nim zatarg. Maciej Stachowiak, ojciec tragicznie zmarłego Igora, wyznał, że jego syn bał się policji. - Mówił, że "policja go dojedzie" - relacjonował.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz także: "To mogła być prowokacja". Rybacy odpierają zarzuty mordowania fok

Wybrane dla Ciebie
Spięcie w studiu. Poszło o nazwę konwencji PiS
Spięcie w studiu. Poszło o nazwę konwencji PiS
Do Polski nadchodzi silny wiatr. IMGW wydał alerty
Do Polski nadchodzi silny wiatr. IMGW wydał alerty
"Polska gra w pierwszej lidze". Trzaskowski o pozycji w UE
"Polska gra w pierwszej lidze". Trzaskowski o pozycji w UE
Słowacki poseł w Moskwie. Świętował na gali z Putinem
Słowacki poseł w Moskwie. Świętował na gali z Putinem
Afera wokół spotkań-widmo. Lawina komentarzy po tekście WP
Afera wokół spotkań-widmo. Lawina komentarzy po tekście WP
Kradzież w Luwrze. Dwie osoby zostały zatrzymane
Kradzież w Luwrze. Dwie osoby zostały zatrzymane
Turystyka alkoholowa w Warszawie? Burmistrzowie się jej nie boją
Turystyka alkoholowa w Warszawie? Burmistrzowie się jej nie boją
Powrót Dudy do polityki? Polacy powiedzieli, co o tym sądzą
Powrót Dudy do polityki? Polacy powiedzieli, co o tym sądzą
Connolly nową prezydentką Irlandii. Ekpert o rekordowym zwycięstwie
Connolly nową prezydentką Irlandii. Ekpert o rekordowym zwycięstwie
"Porozumienie pokojowe". Trump był świadkiem
"Porozumienie pokojowe". Trump był świadkiem
George Clooney "kocha Łódź". Powiedział to u boku Hanny Zdanowskiej
George Clooney "kocha Łódź". Powiedział to u boku Hanny Zdanowskiej
"To niebezpieczne". Wziął na tapet konwencje KO i PiS
"To niebezpieczne". Wziął na tapet konwencje KO i PiS