Sprawa generała dzieli prezydenta i Macierewicza. Premier wysłuchała "zastrzeżeń" Dudy
Prowadzone przez SKW postępowanie sprawdzające wobec gen. Jarosława Kraszewskiego nie powinno mieć wpływu na procedurę dotyczącą awansów generalskich, która leży w gestii prezydenta Andrzeja Dudy - uważa premier. Beata Szydło rozmawiała m.in. o tej sprawie z prezydentem.
Jak poinformował w oświadczeniu rzecznik rządu Rafał Bochenek, premier wysłuchała zastrzeżeń prezydenta "dotyczących opracowywanego w Ministerstwie Obrony Narodowej nowego systemu dowodzenia Siłami Zbrojnymi RP oraz wiążącymi się z tym awansami generalskimi". Do spotkania - jak dodał - doszło "przed kilkunastoma dniami".
"W duchu konsensusu"
Według niego rozmowa dotyczyła też postępowania sprawdzającego wobec dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w BBN gen. Jarosława Kraszewskiego. Jak poinformował w komunikacie premier wysłuchała zastrzeżeń prezydenta, a następnie poprosiła o wyjaśnienia szefa MON Antoniego Macierewicza oraz koordynatora służb specjalnych Mariusza Kamińskiego.
"Powziąwszy informacje, że postępowanie względem generała Kraszewskiego jest w toku, Pani Premier wyraziła oczekiwanie, że zostanie ono zakończone bez zbędnej zwłoki" - napisał. "W opinii Premiera postępowanie to nie powinno mieć wpływu na procedurę dotyczącą awansów generalskich, która leży w gestii pana prezydenta" - dodał.
Premier oczekuje, że "BBN i MON będą pracować nad systemem dowodzenia w duchu konsensusu" - podkreślił Bochenek.
Gen. Jarosław Kraszewski 6 listopada 2015 został wyznaczony na stanowisko dyrektora Departamentu Zwierzchnictwa nad Siłami Zbrojnymi w Biurze Bezpieczeństwa Narodowego. 29 lutego 2016 prezydent, na wniosek ministra Macierewicza, mianował go na generała brygady.
"Macierewicz od dłuższego czasu podważał jego wiarygodność". Prezydent chce wyjaśnień
Biuro Bezpieczeństwa Narodowego poinformowało 3 sierpnia, że 24 czerwca br. Służba Kontrwywiadu Wojskowego wszczęła kontrolne postępowanie sprawdzające wobec gen. bryg. Jarosława Kraszewskiego.
Skutkiem wszczęcia postępowania – zgodnie z przepisami Ustawy o ochronie informacji niejawnych mogącego trwać do 12 miesięcy – jest "czasowe odebranie gen. J. Kraszewskiemu dostępu do informacji niejawnych, a tym samym uniemożliwienie mu wykonywania w pełnym zakresie obowiązków służbowych".
Jednocześnie BBN poinformowało, że "wobec gen. J. Kraszewskiego od dłuższego czasu formułowane były przez ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza nieformalne zarzuty mające podważyć jego wiarygodność".
W odpowiedzi na te zarzuty "Prezydent RP Andrzej Duda na początku roku formalnie zwrócił się do ministra obrony narodowej o przedstawienie stosownych wyjaśnień. Do dziś Prezydent RP nie otrzymał odpowiedzi. W związku z tym o sprawie poinformowani zostali prezes Rady Ministrów oraz minister koordynator ds. służb specjalnych".
Prezydent Andrzej Duda oczekuje szybkiego zakończenia prac nad projektem reformy systemu dowodzenia i kierowania siłami zbrojnymi - podało Biuro Bezpieczeństwa Narodowego. Według Biura do 10 sierpnia szef MON Antoni Macierewicz przedstawił prezydentowi 14 wniosków ws. nominacji generalskich.
"Nie jest potakiwaczem, dlatego ośmielał się krytykować Wojska Obrony Terytorialnej. To on zatrzymał generalskie nominacje Macierewicza dla ponad 20 oficerów. Przez niego toczy się wojna na złośliwości pomiędzy prezydentem Andrzejem Dudą a szefem MON" - czytamy w artykule "To ten generał tak rozwścieczył Macierewicza" w WP.
Źródło: PAP,WP Wiadomości