Immunitet prezesa. Kaczyński zareagował na wynik głosowania

W piątek Sejm zagłosował ws. uchylenia immunitetu Jarosławowi Kaczyńskiemu i pociągnięcia go do odpowiedzialności za wydarzenia podczas miesięcznic smoleńskich. - Spodziewałem się tego - skomentował decyzję Sejmu prezes PiS.

"Spodziewałem się tego". Kaczyński zabrał głos po decyzji Sejmu
"Spodziewałem się tego". Kaczyński zabrał głos po decyzji Sejmu
Źródło zdjęć: © PAP | PAP/Rafał Guz
Paulina Ciesielska

- Spodziewałem się tego i można powiedzieć, że pięknie. Ja zawsze uważałem, że to, co działo się w latach czterdziestych, drugiej połowie, sojusz - wtedy intelektualistów z lumpami - w tej chwili jest sojuszem tych, których wypromował PRL - powiedział na sejmowym korytarzu Jarosław Kaczyński.

W tym momencie na korytarzu rozniosły się krzyki. "Panie prezesie, pan zapłaci ten mandat" - słychać.

Zapytany przez jedną z dziennikarek, czy to lumpy uchyliły mu immunitet, Kaczyński odparł, że zrobili to "ludzie, którzy popierają lumpów". Natomiast na sugestię, że będzie mógł teraz dowieść swej niewinności przed sądem, prezes PiS rzucił: - Niech pani nie żartuje. Jak wrócimy do władzy, to wtedy będą porządne sądy i będzie można to zrobić.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Ziobro dostał prezent od koalicji? "Taki jaki chciał"

W piątek Sejm zdecydował o wyrażeniu zgody na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej posła Jarosława Kaczyńskiego w związku z oskarżeniem go o pobicie aktywisty Zbigniewa Komosy. Za uchyleniem immunitetu było 241 posłów, "przeciw" - 206, nikt nie wstrzymał się od głosu.

Posłowie nie zgodzili się natomiast, by Kaczyński odpowiadał za niszczenie wieńca składanego przez aktywistę Zbigniewa Komosę przed pomnikiem Ofiar Tragedii Smoleńskiej w Warszawie podczas miesięcznic smoleńskich. W głosowaniu wzięło udział 446 posłów. "Za" było 177 posłów, "przeciw" 268. Kaczyński wstrzymał się od głosu.

Czytaj także:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (321)