Miecz dla Rydzyka. Spięcie na konferencji po pytaniu z TVN24

Spięcie na konferencji rzecznika PiS i rzecznika rządu. Dziennikarka TVN24 zapytała o warty ćwierć miliona zł miecz z czasów Mieszka I, który został przekazany ojcowi Tadeuszowi Rydzykowi przez Jacka Sasina. Przedstawiciel PiS Rafał Bochenek nie chciał jednak odpowiadać na pytanie. Oburzał się tylko na podawanie wyceny eksponatu i mówił o "kłamliwej propagandzie".

Rafał Bochenek wściekły na dziennikarkę TVN
Rafał Bochenek wściekły na dziennikarkę TVN
Źródło zdjęć: © PAP | Piotr Nowak
Adam Zygiel

11.07.2023 | aktual.: 11.07.2023 13:57

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Podczas 32. Pielgrzymi Rodziny Radia Maryja na Jasną Górę minister aktywów państwowych Jacek Sasin przekazał ojcu Tadeuszowi Rydzykowi historyczny miecz z czasów Mieszka I. Podarunek został zakupiony przez Fundację Enea (fundację spółki Skarbu Państwa). Według informacji Wirtualnej Polski, kosztował on 250 tysięcy złotych.

Podczas dzisiejszej konferencji prasowej rzecznika rządu Piotra Müllera oraz rzecznika PiS Rafała Bochenka, dziennikarka TVN24 Agata Adamek zapytała, po co w ogóle o. Rydzykowi taki miecz.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Müller powiedział, że nie zna szczegółów związanych z przekazaniem tego prezentu. Rafałowi Bochenkowi jednak puściły hamulce. Oskarżył TVN o "wybiórcze traktowanie tematów".

Bochenek nie odpowiada na pytanie, rzuca oskarżeniami

- Wiemy, gdzie jest dzisiaj zlokalizowany najlepszy sztab Platformy Obywatelskiej i na pewno nie jest w siedzibie Platformy, tylko w jednej z tych firm medialnych - mówił. Bochenek oskarżył TVN24, że w materiałach o Jasnej Górze podkreślano udział polityków PiS, a nie wspominano, że w czasach poprzednich rządów do Częstochowy jeździli także Donald Tusk, Bronisław Komorowski czy Władysław Kosiniak-Kamysz. - Wywaliliście kupę pomyj dla polityków, którzy byli w ważnym miejscu dla milionów Polaków - mówił.

Adamek, nie uzyskując odpowiedzi, ponownie zapytała o sprawę miecza. - Musi pani zapytać osób, które przekazywały miecz - powiedział Bochenek. Kiedy dziennikarka zwróciła uwagę, że eksponat przekazywał minister rządu PiS Bochenek ponownie oburzył się.

- Nie wiem, jaka jest wartość tego miecza. Państwo znowu spekulujecie i siejecie kłamliwą propagandę a propos wyceny. Skąd pani wie, ile kosztował ten miecz? - pytał.

Dziennikarka TVN24 przypomniała, że to ona na konferencji prasowej jest od zadawania pytań, a rzecznik - od odpowiadania na pytania dziennikarzy "wolnych mediów także".

- Właśnie zniewolonych. Państwo nie jesteście wcale wolnymi mediami - odpowiadał Bochenek. Rzecznik następnie stwierdził, że nie wie, ile kosztował miecz.

- A nawet gdyby był tańszy, to potrzebny był księdzu Rydzykowi? - pytała Adamek.

- Czyli znowu kłamstwo TVN. Bardzo proszę, kolejna redakcja - powiedział Bochenek. Po chwili jednak oskarżył dziennikarkę o "oszczerstwa i kłamliwe dane". - Musimy je prostować - stwierdził.

Miecz dla o. Rydzyka

Sprawa drogiego podarunku dla o. Rydzyka oburzyła posłów opozycji. Jan Strzeżek poinformował o zawiadomieniu Najwyższej Izby Kontroli.

"W związku z przekazaniem o. Rydzykowi przez Jacka Sasina i szefa grupy Enea miecza, który kosztował 250 tys. zł, a który został kupiony przez fundację Enea (fundacja spółki skarbu państwa) jutro złożę wniosek do Najwyższej Izby Kontroli o sprawdzenie zasadności tego wydatku" - napisał.

Interpelację Lewicy w tej sprawie zapowiedział w programie "Tłit" współprzewodniczący partii Robert Biedroń.

Czytaj więcej:

Źródło artykułu:WP Wiadomości
rafał bochenekpismiecz
Komentarze (226)