Spacerował po pasie startowym, wysadzili mu bagaż
Mężczyzna, wędrujący po pasie startowym lotniska Ciampino w Rzymie, wprawił w osłupienie personel portu lotniczego. Lotnisko natychmiast
zamknięto i wysadzono w powietrze bagaż intruza. Zatrzymany to 31-letni obywatel Erytrei - donoszą włoskie media.
03.07.2007 | aktual.: 03.07.2007 12:17
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Mężczyzna, którego na pasie startowym zauważył przygotowujący się do startu pilot, miał przy sobie dwie torby. Policja zatrzymała go i na wszelki wypadek wysadziła w powietrze jego bagaż, po czym poinformowała, że "niczego podejrzanego nie znaleziono". Nie wiadomo, jak i po co Erytrejczyk dostał się na teren ogrodzonego lotniska.
Lotnisko, które w normalnych warunkach jest zamykane na noc i otwierane o godz. 6.00 rano, w wyniku incydentu zostało zamknięte wcześniej niż zwykle, o godz. 21.00 i otwarte dopiero we wtorek o godz. 7.40, po tym, gdy policja przeszukała cały teren. Kilka lotów musiano odwołać, były też opóźnienia.
Erytrejczyk został zwolniony, ale będzie musiał odpowiedzieć za naruszenie zasad bezpieczeństwa - poinformowała policja.
Lotnisko Campino jest przede wszystkim bazą tanich linii lotniczych, ale lądują tam także włoscy i zagraniczni dygnitarze. Część lotniska jest przeznaczona dla włoskich sił powietrznych.