Trwa ładowanie...

Sosnowiec. Pożar na wysypisku śmieci. Najnowsze informacje. "Nielegalne składowisko odpadów"

W czwartek około godziny 1.30 udało się opanować pożar na składowisku odpadów, do którego doszło w Sosnowcu. W nocy w szczytowym momencie na miejscu pracowało ponad 90 zastępów straży pożarnej. - Zgodnie z naszą wiedzą jest to nielegalne składowisko odpadów - przekazał prezydent Sosnowca Arkadiusz Chęciński.

Sosnowiec. Składowisko odpadów, które spłonęło było nielegalneSosnowiec. Składowisko odpadów, które spłonęło było nielegalneŹródło: East News, fot: Polska Press
dzx2399
dzx2399

Komendant Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier Jacek Kleszczewski podczas konferencji prasowej w czwartek przekazał, że pożar udało się ugasić około godziny 1:30. Późniejsze prace polegały przede wszystkim na likwidowaniu i dogaszaniu pozostałych zarzewi ognia.

Kleszczewski dodał, że do pożaru doszło na terenie zakładu o dużej powierzchni. - Na terenie mieszczą się różne firmy. Są to dzierżawcy, którzy zajmują się swoją technologią. Jedni składowaniem, inni przetwarzaniem materiałów palnych – powiedział strażak.

- Dzięki sprawnym działaniom udało się nam się ugasić tę część, która tak naprawdę stworzyła największe zagrożenie pożarowe i nie dopuścić do tego, żeby pozostałe materiały palne znajdujące się na tym placu, oraz obiekty, które je otaczają, nie uległy zniszczeniu - dodał.

Sosnowiec. Potężny pożar na wysypisku śmieci. Nad miastem gęste kłęby dymu

W czwartek przed południem na miejscu pracuje 27 zastępów straży pożarnej, czyli łącznie ponad 100 strażaków - Warto dodać, że w szczytowym momencie ta ilość zastępów sięgała ponad 90, a liczba strażaków ponad 240 - podkreślił komendant Państwowej Straży Pożarnej nadbrygadier Jacek Kleszczewski

dzx2399

- Podczas działań prowadziliśmy badania zarówno powietrza, jak i wody w rzece, która była w bliskim sąsiedztwie - wskazał, dodając, że badania nie wykazały żadnych wartości alarmowych.

Sosnowiec. Arkadiusz Chęciński: To było nielegalne składowisko

Arkadiusz Chęciński zapewnił, że zgodnie z wiedzą, którą dysponuje, nawet przez moment w trakcie pożaru nie było zagrożenia chemicznego. Prezydent Sosnowca podkreślił, że miasto musi zastanowić się nad systemem zarządzania odpadami.

Jego zdaniem system jest "nieszczelny", co skutkuje tym, że odpady się pojawiają. - Dosłownie kilkadziesiąt metrów dalej jeszcze niedawno było składowisko opon - zaznaczył. Dodał, że koszty utylizacji odpadów ponoszą mieszkańcy.

- Od wielu miesięcy toczą się postępowania również prokuratorskie. To jest teren prywatnej firmy. Użytkowanie wieczyste, które zostało komuś podnajęte – zaznaczył, wskazując, że władze miasta rozmawiają z syndykiem masy upadłościowej o przejęciu tego terenu.

dzx2399

Prezydent Sosnowca podkreślił jednocześnie, że składowisko odpadów, na którym wybuch pożar, było nielegalne.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
dzx2399
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

WP Wiadomości na:

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dzx2399
Więcej tematów