Solidarna Polska oczekuje od PiS "twardych negocjacji" z UE
- Powinna być kategoryczna zmiana klimatu relacji z Unią Europejską – twarde negocjacje, a nie zginanie karku. Trzeba inaczej zdefiniować te relacje. Solidarna Polska oczekuje, że będzie zmiana w tym zakresie – mówi Michał Wójcik, wiceprezes partii i minister w Kancelarii Premiera w programie "Gość Radia ZET".
- Pan minister popełnił kardynalne błędy. To on mówił, że nie stracimy nawet jednego euro, a dziś okazuje się, że pieniędzy z UE nie ma. Jest tak, jak mówiła Solidarna Polska – komentował gość Beaty Lubeckiej w programie "Gość Radia ZET".
Wójcik podkreślił, że to Szymański był osobą odpowiedzialną za negocjacje z instytucjami unijnymi. Zdaniem wiceszefa Solidarnej Polski "wchodziliśmy do zupełnie innej Unii Europejskiej, Unii innych wartości i równości wszystkich państw".
- Nie wiem, czy jakiemukolwiek Polakowi odpowiada, że przyjeżdża jakiś ekspert z Komisji Weneckiej i mówi, że są kraje starej i nowej demokracji i że Polacy nie mają prawa mieć takiego systemu, jak w innych krajach, bo oni uważają, że nie – mówił minister.
Minister Michał Wójcik: "Nie można ulec szantażowi"
Wójcik dopytywany o zapowiadany projekt zmian w Sądzie Najwyższym, autorstwa Solidarnej Polski odpowiedział, że "w zapisach są takie przepisy, które powodują, że nie ulegamy szantażowi Unii Europejskiej i nie powodujemy chaosu oraz anarchii w naszym systemie".
- Nie można ulec szantażowi. Jeśli ktoś wymusza na nas kwestie dot. zmian w naszej strukturze, to najpierw niech się rozliczy w kwestii dotyczącej oskarżeń dziennikarzy o wspólne polowania sędziów TSUE i komisarzy unijnych – odpowiedział wymijająco minister.
Pytany o to dlaczego Zbigniew Ziobro publicznie krytykuje Mateusza Morawieckiego i mówi o "historycznym błędzie" Wójcik odpowiedział, że "jesteśmy koalicjantem i mamy prawo do recenzowania pewnych działań". Wiceprezes Solidarnej Polski dodał, że "byłaby hipokryzją, gdybyśmy milczeli. Po to się mówi o błędach, by wyciągnąć wnioski".
Krytyka premiera? "To byłaby hipokryzja, gdybyśmy milczeli"
Zaznacza, że "kwestia tego, jak funkcjonuje rząd, pod jakim przywództwem i na jakich zasadach, to obszar – według umowy koalicyjnej – zarezerwowany dla PiS". Dodaje jednak, że "jako koalicjant mamy prawo, by przedstawiać swoje stanowisko".
Z sondażu IBRiS wykonanego dla Radia ZET wynika, że 2/3 Polaków nie czuje się bezpiecznie, a 63,4 proc. badanych uważa, że polska armia nie jest przygotowana na wypadek konfliktu zbrojnego.
Minister skomentował to stwierdzeniem, że "armia jest dużo lepiej przygotowana niż była, kiedy przejmowaliśmy władzę" oraz, że "pojawianie się takich sondaży w momencie napiętej sytuacji na wschodzie wcale Polaków nie uspokaja". Wójcik zapowiedział, także, że niebawem jego formacja przedstawi specjalną ustawę, która będzie dotyczyła kwestii obronności.
Źródło: Radio ZET
