Rzecznik rządu podał najnowsze dane: ostatniej doby 9600 nowych zakażeń
- Ostatniej doby stwierdzono 9600 nowych przypadków zakażenia koronawirusem. Jeśli tendencja spadkowa się potwierdzi, w marcu można byłoby mówić o pewnym luzowaniu obostrzeń — poinformował rzecznik rządu Piotr Müller.
21.02.2022 | aktual.: 21.02.2022 10:03
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Przed chwilą pytałem rzecznika Ministerstwa Zdrowia o najnowszą liczbę stwierdzonych zachorowań. Wskazał 9600 nowych przypadków, więc ta liczba maleje — powiedział Müller w Radiu Plus.
Jak dodał, jeśli tendencja spadkowa by się potwierdzała, to "faktycznie w marcu można byłoby mówić o pewnym luzowaniu obostrzeń" covidowych. - Jak daleko idących, to już trudno powiedzieć na ten moment — zaznaczył.
Rzecznik rządu Piotr Müller: "W marcu można byłoby mówić o pewnym luzowaniu obostrzeń"
Dopytywany, czy zmiany mogłyby objąć sposób czy częstotliwość raportowania, rzecznik rządu wskazał, że pozostanie ono, ale ewentualnie tygodniowe, tak jak ma to miejsce w niektórych krajach.
- Liczę na to, że faktycznie w marcu będzie można pokazywać dobre decyzje, aczkolwiek jestem zawsze ostrożny, bo tak jak wiemy, koronawirus już nie raz potrafił niestety pokazać swoje czarne oblicze - przyznał rzecznik rządu.
Koronawirus w Polsce. Co dalej z obostrzeniami?
- Zgodnie z zapowiedziami ministra zdrowia Adama Niedzielskiego, jeżeli w najbliższych dniach będziemy nadal obserwowali spadkowy trend pandemii, to zakładamy, że do końca przyszłego tygodnia, po rekomendacjach przedstawionych przez ministra panu premierowi, zapewne zechcemy ogłosić to, co będzie miało miejsce w marcu i zapewne będzie to schodzenie z obostrzeń - mówił rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz w piątek 18 lutego .
Zaznaczył, że nie należy spodziewać się zniesienia od 1 marca obowiązku zasłaniania ust i nosa maseczką.
- W maseczkach na razie jeszcze na pewno zostaniemy, ale z części obostrzeń będzie można zejść, zważywszy na to, że trend spadkowy jest w naszym kraju cały czas obserwowany - podsumował Andrusiewicz.
Źródło: PAP