W wywiadzie dla hiszpańskiego radia Solana przyznał, że obecny wzrost napięcia między Palestyńczykami a Izraelczykami nie sprzyja procesowi pokojowemu. Szef unijnej dyplomacji jest przekonany, że Izrael popełnił błąd, ograniczając Arafatowi możliwości poruszania się jedynie do Ramallah.
27 i 28 marca w Libanie odbędzie się spotkanie Ligi Państw Arabskich. Jednym z poruszanych tematów ma być propozycja pokojowa księcia Abdullaha. Saudyjczyk zaproponował, aby Izrael wycofał się ze wszystkich terytoriów zajętych w 1967 roku. W zamian państwa arabskie znormalizowałyby stosunki z państwem żydowskim.
Javier Solana, który w poniedziałek przybywa do Waszyngtonu, jest zdania, że plan księcia Abdullaha daje duże nadzieje na zakończenie konfliktu. Solana uważa, że konieczne jest do tego także zaangażowanie Stanów Zjednoczonych. (iza)