Sojusznicy naciskają na Ukrainę. Chcą "pragmatycznego zakończenia wojny"
Sojusznicy rozpoczynają nową falę nacisków na Kijów, aby doprowadzić do negocjacji i zakończenia wojny rosyjsko-ukraińskiej - poinformował w piątek hiszpański dziennik "El Pais". Według gazety uwagę Zachodu od Ukrainy odwraca sytuacja na Bliskim Wschodzie.
Nastawienie zachodnich sojuszników Ukrainy na potrzebę negocjacji z Rosją ma według dziennika potwierdzać "mniejsze wsparcie dla Zełenskiego podczas jego niedawnej podróży do USA". Przypomniano, że choć prezydent Ukrainy może liczyć na dalszą pomoc finansową z Waszyngtonu, to wciąż nie ma zgody na użycie amerykańskich rakiet dalekiego zasięgu przeciw celom na rosyjskim terytorium.
"Rosyjskie natarcie na froncie donieckim trwa nieprzerwanie od lata tego roku, a ukraińskie siły zbrojne nie są w stanie odwrócić sytuacji" - ocenia "El Pais". Według gazety, aby Ukraina mogła skutecznie odeprzeć Rosję, musiałaby otrzymać wielokrotnie większą pomoc wojskową od tej, którą otrzymała do tej pory.
Skupienie Zachodu na Bliskim Wschodzie
Sytuacja na Bliskim Wschodzie dodatkowo odciąga uwagę Zachodu od Ukrainy, zwłaszcza po izraelskim ataku na południowy Liban i eskalacji napięć między Izraelem a Iranem - zauważa "El Pais". Jednak dla Ukrainy zegar tyka przede wszystkim w związku z listopadowymi wyborami prezydenckimi w USA i możliwym zwycięstwem w nich Donalda Trumpa - dodaje dziennik.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo.
Rząd w Kijowie stanowczo sprzeciwił się sugestiom dotyczącym możliwych kompromisów w wojnie z Rosją, które wymagałyby ustępstw od Ukrainy. "El Pais" przypomina wrześniową propozycję polskiego ministra spraw zagranicznych Radosława Sikorskiego, aby przekazać tymczasowo Krym pod mandat ONZ i przeprowadzić referendum na półwyspie.
Ekspert: Pragmatyczne zakończenie wojny
Mychajło Samus, ukraiński ekspert, wskazuje na zmianę podejścia sojuszników Ukrainy, podkreślając, że coraz częściej mówi się o "pragmatycznym zakończeniu wojny". Tymczasem według niego, zgoda Waszyngtonu na użycie przez Ukrainę pocisków dalekiego zasięgu przeciwko celom wojskowym w Rosji "postawiłaby rosyjską armię w trudnej sytuacji i stworzyła przestrzeń do negocjacji".
Samus podkreśla, że osłabienie Rosji na Krymie jest niezbędne przed rozpoczęciem negocjacji. - Zapewnienie Ukrainie dostępu do Morza Czarnego to kwestia egzystencjalna - ocenił ukraiński ekspert.