ŚwiatSojusz Sonii Gandhi wygrywa wybory w Indiach

Sojusz Sonii Gandhi wygrywa wybory w Indiach

W Indiach nowy gabinet tworzony będzie przez rządzący dotychczas Indyjski Kongres Narodowy (INC-I). Wskazują na to wyniki kończącego się liczenia głosów oddanych w największych demokratycznych wyborach świata. INC-I kieruje Sonia Gandhi, wdowa po byłym premierze.

Sojusz Sonii Gandhi wygrywa wybory w Indiach
Źródło zdjęć: © AFP | Raveendran

16.05.2009 | aktual.: 16.05.2009 12:17

Bardzo dobry, jak pokazują dotychczasowe rezultaty liczenia, wynik Indyjskiej Partii Kongresowej był zaskoczeniem dla opozycyjnej, nacjonalistycznej Partii Ludowej. Jej lider Rajanath Singh nie krył rozczarowania słabym wynikiem swej partii i zapowiedział jeszcze w sobotę debatę partyjnego kierownictwa ugrupowania nad przyczynami porażki.

Z kolei politycy Partii Kongresowej zapowiadają, iż wyniki głosowania uprawniają ugrupowanie do tworzenia gabinetu na własnych warunkach. Sheila Dikshit, szefowa władz New Delhi i jedna z liderek Kongresu wyjaśnia, że korzenie wyborczego sukcesu partii leżą w tym, iż ludzie głosowali za uczciwym rządzeniem oraz porozumieniem pomiędzy rządzącymi i społeczeństwem.

Sheila Dikshit podkreśla ogólnoindyjski charakter Partii Kongresowej i potwierdza, iż w rozumieniu Kongresu rządy mają przenosić pożytek całemu krajowi. Świadomość tego towarzyszyła zdaniem Dikshit wyborcom głosującym na Kongres.

Formowanie nowego gabinetu, którego misję tworzenia prezydent kraju powierzy Partii Kongresowej lub koalicji pod przewodnictwem tej partii musi zakończyć się przed 2 czerwca.

Kto stanie na czele nowego rządu?

Indyjskim Kongresem Narodowym kieruje Sonia Gandhi - wdowa po Rajivie Gandhim, premierze Indii w latach 1984-89. Natomiast na czele Indyjskiej Partii Ludowej (BJP) stoi Rajnath Singh.

W 2004 roku Indyjski Kongres Narodowy również otrzymał najwięcej głosów w wyborach parlamentarnych. Liderka sojuszu Sonia Gandhi nie zdecydowała się jednak na zostanie premierem. Misję tę podjął Manmohan Singh.

Spekulowano wówczas, że Gandhi obawiała się trudności w uformowaniu rządu ze względów na swoje włoskie pochodzenie. Innym powodem mógł być strach o własne życie - w zamachach zginął mąż i teściowa Gandhi.

Krzysztof Renik

indiewyborydemokracja
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)