Soboń kłamał? "Nieformalnie to może kopać sąsiadce ogródek"
W poniedziałek Artur Soboń został ponownie przesłuchany przez komisję ds. wyborów kopertowych. Jej wiceprzewodniczący Michał Karnowski, w programie "Tłit" Wirtualnej Polski mówił, że świadkowie "przypominają sobie pewne rzeczy". - Najpierw zeznają butnie, odmawiają odpowiedzi, potem kiedy widzą dokumenty, do których systematycznie docieramy, kiedy zeznają ich podwładni, przypominają sobie, że organizowali te wybory - powiedział Karnowski. Mówił także, że jest przekonany, że tak jak Artur Soboń sobie wszystko przypomniał, tak Kaczyński i Morawiecki przypokna sobie szczegóły ws. Pegasusa czy wyborów kopertowych. W trakcie rozmowy odniesiono się także do zeznań Sobonia, gdzie mówił, że formalnie nie brał udziału w przygotowaniach wyborów kopertowych, co zdementował Jacek Sasin. - Na tak zwanej Zjednoczonej Prawicy nie ma odważnego, który by chciał przyjąć order za organizację wyborów kopertowych. (…) Nieformalnie to pan Artur Soboń może kopać sąsiadce ogródek - stwierdził gość programu. Dodał także, że ostatnim w kolejce do przesłuchania przez komisję będzie Jarosław Kaczyński a przed nim Mateusz Morawiecki.