Śnieg, woda i mróz - siedem osób poszkodowanych
Setki tysięcy gospodarstw domowych bez prądu, zagrożenie powodzią na niektórych terenach nadmorskich, wielogodzinne opóźnienia pociągów i bardzo trudna sytuacja na drogach - to efekt obfitych opadów śniegu w całym kraju. Jak poinformował rzecznik komendanta głównego Państwowej Straży Pożarnej Paweł Frątczak poszkodowanych jest siedem osób, w tym dziewczynka, przygnieciona konarem drzewa i strażacy.
14.10.2009 | aktual.: 14.10.2009 21:34
Gwałtowny atak zimy - zobacz zdjęcia
W związku z załamaniem pogody, strażacy w całym kraju interweniowali już ponad 4,5 tys. razy, usuwając z dróg i ulic połamane konary drzew, wypompowując wodę z piwnic, umacniając wały powodziowe. Najgorsza sytuacja jest nadal w woj. lubelskim, mazowieckim, podkarpackim, warmińsko-mazurskim i pomorskim.
- W tej chwili mamy informacje już o siedmiu osobach poszkodowanych. Wśród nich jest dziewczynka i dwóch strażaków. Życiu żadnej z nich nie zagraża niebezpieczeństwo - poinformował Paweł Frątczak. Jak dodał, w całym kraju w interwencjach związanych z pogorszeniem pogody brało udział ok. 4 tys. jednostek straży pożarnej i w sumie ok. 16,5 tys. strażaków.
- Najwięcej akcji związanych jest z usuwaniem połamanych konarów drzew - już ponad 2,5 tys. ale strażacy pomagają też np. tym kierowcom, których auta utknęły w śniegu - zaznaczył Frątczak.
Żuławy - trwa ewakuacja mieszkańców, Elbląg zalany
Trwa ewakuacja kolejnych rodzin z Nowakowa na Wyspie Nowakowskiej w gminie Elbląg - z najbardziej zagrożonego powodzią terenu na Żuławach. W sumie swoje domy ma opuścić sto osób. Strażacy i władze gminy apelują do pozostałych mieszkańców, by opuszczali gospodarstwa.
Wciąż wieje bardzo silny wiatr z północy, powodując tak zwaną cofkę. Wiatr wpycha wodę z Zalewu Wiślanego do rzeki Elbląg, jeziora Drużno i dopływów. Do akcji skierowano stu strażaków z dwóch kompanii przeciwpowodziowych i żołnierzy z 16 Pomorskiej Dywizji Zmechanizowanej; używany jest ciężki sprzęt - koparki i spychacze.
Zalana była ulica Panieńska w Elblągu. Z informacji przekazanych przez dyżurnego miasta Elbląg Zenona Urbańskiego wynika, że na zalanym obszarze znajdował się camping.
Pomorskie - zamknięte drogi, sztorm na Bałtyku
Z powodu zalania w miejscowości Kąty Rybackie nieprzejezdna jest jedyna droga dojazdowa do Mierzei Wiślanej. Z powodu zalania do odwołania zamknięto także odcinek drogi z Gryfina do niemieckiego Mescherin. Ze względów bezpieczeństwa zamknięte zostało także wejście na molo w Sopocie - fale sztormowe zalewają jego pomost
.
Zachodniopomorskie - alarm powodziowy na Wyspie Puckiej
W Świnoujściu na morzu sztorm o sile dochodzącej do 8 stopni w skali Beauforta; prezydent Szczecina ogłosił alarm powodziowy dla Wyspy Puckiej, którą zamieszkuje ok. 300-400 osób. Wzmacniane mają być tam wały przeciwpowodziowe i zabezpieczana przed zalaniem przepompownia melioracyjna.
Tysiące osób bez prądu
Jak powiedziała rzeczniczka PGE Dystrybucja Warszawa-Teren Katarzyna Burda-Mazurek, na Mazowszu po południu wciąż nie ma prądu ok. 300 tys. odbiorców, m.in. w podwarszawskich: Józefowie, Karczewie, Wiązownie, Halinowie i Wesołej.
Warunki pogodowe były przyczyną wielu awarii także w północnej części Mazowsza. Według spółki Energa, najtrudniejsza sytuacja wystąpiła w okolicach Ciechanowa, Mławy, Płońska, Pułtuska i Płocka, gdzie prądu pozbawionych zostało blisko 20 tys. odbiorców.
Na Lubelszczyźnie bez prądu pozostawało po południu prawie 70 tys. odbiorców; na Podkarpaciu około 50 tys. W okolicach Mielca bez prądu jest obecnie około 17 tys. gospodarstw; w okolicach Sanoka ponad 10 tys. klientów, a w okolicach Rzeszowa - ok. 9 tys.
Awarie pozbawiły prądu także ok. 40 tys. odbiorców w województwie pomorskim; do największej liczby uszkodzeń linii energetycznych doszło w rejonie Starogardu Gd. i Tczewa. Bez prądu są także mieszkańcy dzielnic Gdańska Osowa i Morena. 40 tys. gospodarstw domowych pozbawionych jest prądu również w Małopolsce, a 30 tys. w Świętokrzyskiem.
Po południu zaczęła poprawiać się sytuacja w północno-wschodniej Polsce; liczba odbiorców pozbawionych prądu zmniejszyła się do 30 tys. Według energetyków, nowych awarii w tym rejonie już nie przybywa.
Zamknięta granica
Z powodu awarii sieci energetycznej na Ukrainie, odprawy na przejściu Medyka-Szeginie po stronie ukraińskiej odbywają się bardzo powoli. Czas odprawy wydłuża się ze względu na niedziałający system komputerowy; rano odprawy były wstrzymane całkowicie.
Drogi - najgorzej na Podhalu
Bardzo trudna sytuacja panuje na podhalańskich drogach - jest ślisko, a nawierzchnia pokryta jest warstwą śniegu lub błota pośniegowego. Ruch na "zakopiance" na terenach podgórskich jest spowolniony - korki tworzą się w okolicach Rabki, Rdzawki i Klikuszowej, w miejscach gdzie samochody bez zimowych opon mają trudności z jazdą pod górę.
W ciągu dnia pogorszyły się warunki na drogach województwa łódzkiego. Na wielu trasach jest ślisko; wiejący w regionie silny wiatr i opady śniegu powodują zamiecie śnieżne.
W woj. dolnośląskim najtrudniejsza sytuacja panuje w Karkonoszach. Z powodu opadów śniegu i śniegu z deszczem utrudniony był ruch na głównych trasach dojazdowych do przejść granicznych z Czechami, m.in. w Jakuszycach. Obecnie nie ma zablokowanych dróg, policjanci apelują jednak o zmianę opon letnich na zimowe. Szlaki turystyczne w Karkonoszach są mokre i śliskie, a w warstwach grzbietowych zalega ponad 10 cm świeżego śniegu. Widoczność jest ograniczona do 30 m. Śniegu przybywa także w Beskidach.
W Gdańsku i w Malborku dwie osoby zostały niegroźnie ranne po tym, jak spadły na nie konary drzew. Około 20 aut zostało zniszczonych na jednym z Gdańskich parkingów. W samym Gdańsku, w dwóch miejscach konary lub całe drzewa spadły na trakcję tramwajową uniemożliwiając komunikację. W Gdyni trzy drzewa przewróciły się na linię energetyczną pozbawiając prądu kilka dzielnic.
Silny wiatr uniemożliwił też lądowanie w Gdańsku lecącego z Warszawy samolotu linii EuroLOT. Po nieudanej próbie lądowania i ponad godzinnym kołowaniu nad gdańskim lotniskiem w Rębiechowie, maszyna zawróciła.
Również na warszawskim lotnisku Okęcie występują opóźnienia w przylotach o odlotach samolotów. Dodatkowo nastąpiła awaria urządzenia ILS i część samolotów musi lądować w Łodzi.
Instytut Meteorologii i Gospodarki Wodnej przypomina, że opady śniegu w październiku są zjawiskiem niezbyt częstym, ale nie niezwykłym, a pokrywa śnieżna nie utrzymuje się wtedy zbyt długo. Ostatnio największe październikowe opady zanotowano w 1997 roku, kiedy w na wielu stacjach IMGiW obserwowano opady śniegu przez pięć dni. Obecnie, poza regionami górskimi, najwięcej śniegu leży w Lublinie - 14 cm.