Śmigłowce "białych" krążyły nad bazą somalijskich piratów
Nad miastem Haradheere na wybrzeżu
Somalii, uważanym za bazę somalijskich piratów, nad
ranem przeleciała eskadra obcych śmigłowców - podają naoczni
świadkowie, cytowani przez agencję Reutera.
12.04.2009 | aktual.: 27.04.2009 14:20
Zdaniem świadków, załogi śmigłowców stanowili "biali". Maszyny, prawdopodobnie pochodzące z okrętów obcych bander, patrolujących wody Oceanu Indyjskiego u wybrzeży Somalii, przez pół godziny krążyły nad miastem. Somalijscy piraci mają w i wokół Haradheere kilka swych głównych baz. W porcie tego miasta zakotwiczone jest też kilka porwanych obcych jednostek.
Obserwatorzy wiążą pojawienie się śmigłowców nad miastem ze sprawą kapitana kontenerowca "Maersk Alabama" Richarda Phillipsa, znajdującego się nadal z czterema porywaczami na nie mającej paliwa łodzi ratunkowej, dryfującej w kierunku somalijskich wybrzeży.
Amerykańska marynarka wojenna podjęła w sobotę nieudaną próbę odbicia kapitana z rąk piratów. Piraci otworzyli jednak do żołnierzy ogień, zmuszając ich do odwrotu. Kontakty z somalijską starszyzną ws. mediacji przywódców plemiennych na rzecz uwolnienia kapitana zakończyć się miały fiaskiem.