Doniesienia o śmierci Prigożyna. Morawiecki zabrał głos

- Nie będę się wypowiadał, czy to przypadek czy nie, Polacy mogą się wypowiedzieć na to sami. Nadzór nad Grupą Wagnera przechodzi bezpośrednio pod prezydenta Putina. Niech sobie każdy odpowie na pytanie, czy Grupa Wagnera, która przebywa na Białorusi, stanowi teraz mniejsze czy większe zagrożenie. Dla mnie to pytanie retoryczne - powiedział premier Mateusz Morawiecki pytany o doniesienia o śmierci Jewgienija Prigożyna.

Konferencja premiera Mateusza Morawieckiego
Konferencja premiera Mateusza Morawieckiego
Źródło zdjęć: © East News | Filip Naumienko/REPORTER
Rafał Mrowicki

- Grupa Wagnera, która jest pod nadzorem Putina będzie używana jeszcze bardziej jako narzędzie ataku i szarpania w ramach polityki bezpieczeństwa i destabilizacji państw sąsiadujących z Rosją i Białorusią - dodał premier Morawiecki.

Prezes Rady Ministrów został zapytany przez dziennikarzy o doniesienia o śmierci Jewgienija Prigożyna - właściciela najemniczej Grupy Wagnera.

Doniesienia o śmierci szefa wagnerowców

Samolot Embraer Legacy 600 należący do szefa Grupy Wagnera rozbił się w środę na północ od Moskwy w obwodzie twerskim. Informacje o katastrofie lotniczej pojawiły się w środę wieczorem. Na pokładzie samolotu znajdowali się szef Grupy Wagnera Jewgienij Prigożyn oraz Dmitrij Utkin - jeden z czołowych przedstawicieli grupy najemniczej.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

W katastrofie lotniczej mieli zginąć wszyscy obecni na pokładzie. To łącznie 10 osób. Jednostka leciała z Moskwy do Petersburga. Samolot zaczął spadać po godz. 18. Rosyjscy śledczy wszczęli dochodzenie, które ma określić przyczyny katastrofy.

Czytaj także:

Wybrane dla Ciebie