Odpowiedź od Webera przyszła błyskawicznie. Co zrobi Morawiecki?

Premier Mateusz Morawiecki wezwał Manfreda Webera do debaty w odpowiedzi na wywiad, którego niemiecki polityk udzielił telewizji ZDF. Lider Europejskiej Partii Ludowej odpowiedział na wezwanie szefa polskiego rządu.

Weber odpowiedział na wezwanie Morawieckiego do debaty
Weber odpowiedział na wezwanie Morawieckiego do debaty
Źródło zdjęć: © PAP, manfredweber.eu
Tomasz Waleński

Manfred Weber odrzucił wezwanie Morawieckiego do debaty, które szef polskiego rządu wystosował za pośrednictwem Twittera. Była to reakcja premiera na wywiad udzielony przez bawarskiego polityka na antenie niemieckiej stacji ZDF.

"Nie, trzymamy się od tego z daleka" - przekazał portalowi POLITICO zespół polityka we wtorkowym komunikacie.

W opublikowanym we wtorek nagraniu Morawiecki stwierdził, że "miarka się już przebrała" i wezwał Webera do debaty. - Dosyć tego. Jeśli Niemcy otwarcie przyznają się, że będą ingerować w wybory w Polsce, niech staną z otwartą przyłbicą - mówi Morawiecki.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Prezes Rady Ministrów zaproponował nawet wstępny termin ewentualnej debaty. Miałaby się ona odbyć 2 października - tuż przed wyborami w Polsce.

PiS, AfD i Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen w jednym szeregu

W wyemitowanym w niedzielę wywiadzie dla niemieckiego nadawcy publicznego ZDF Weber jednoznacznie odrzucił możliwość współpracy z takimi partiami jak: Prawo i Sprawiedliwość, Alternatywa dla Niemiec (AfD) i francuskie Zjednoczenie Narodowe Marine Le Pen.

Manfred Weber mówił o "czerwonych liniach", które "każdy demokratyczny partner musi akceptować". - Każdy partner musi stać po stronie Ukrainy. Każda partia musi chcieć pomóc w kształtowaniu Europy, a nie jej obalaniu. Każda partia musi przestrzegać rządów prawa.

Przewodniczący EPL mówił także o "zwalczaniu" PiS-u. Stwierdził, że "każda partia musi zaakceptować państwo prawa - to jest zapora przeciw przedstawicielom PiS w Polsce, którzy systematycznie atakują państwo prawa i wolne media".

- Ci, którzy to akceptują, mogą być demokratycznymi partnerami. Ci, którzy tego nie robią - tacy jak AfD, jak Le Pen we Francji lub polska partia PiS - będą przez nas zwalczani - powiedział.

Rzecznik EPL jednoznacznie

Głos w sprawie ewentualnej debaty zabrał także rzecznik prasowy Europejskiej Partii Ludowej Pedro Lopez de Pablo.

- Nie będę odpowiadał w imieniu Manfreda Webera, ale widzę, że to jest polska narodowa debata, którą pan Mateusz Morawiecki próbuje podnieść do wyższej instancji. Uważam, że to powinna być debata z udziałem reprezentanta Europejskiej Partii Ludowej w Polsce, którym jest pan Donald Tusk. Jeśli premier Mateusz Morawiecki chce organizować debatę, niech debatuje z Donaldem Tuskiem - powiedział "Faktowi" de Pablo.

Na słowa rzecznika EPL zareagował już natomiast rzecznik PiS Rafał Bochenek, który wytknął, że partia - której w PE szefował Tusk - uważa go za swojego przedstawiciela w Polsce.

We wtorek późnym popołudniem Mateusz Morawiecki opublikował pismo, jakie wystosował do Manfreda Webera. We wpisie po angielsku zwrócił się do polityka z zaproszeniem do debaty.

Źródło: POLITICO/Twitter/ZDF/"Fakt"

Źródło artykułu:WP Wiadomości
manfred webermateusz morawieckidonald tusk
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (2905)