Śmierć noworodka w Suwałkach. 18‑latka: urodziłam i zabiłam
Do zabicia dziecka tuż po porodzie przyznała się 18-latka z Suwałk. Dziewczyna zgłosiła się do szpitala z krwotokiem. Nie powiedziała lekarzom, że urodziła, ale specjaliści nie mieli wątpliwości i zawiadomili policję. Ciało noworodka było ukryte w domu.
Lekarze szybko zorientowali się, że pacjentka, która zgłosiła się do szpitala miejskiego w Suwałkach w piątek, była w ciąży i niedawno rodziła. Przy kobiecie nie było dziecka, więc zawiadomiono policję.
Zwłoki noworodka mundurowi znaleźli ukryte pod wanną w mieszkaniu rodziców 18-latki. Jak podaje gazetawspolczesna.pl, to właśnie w wannie odbył się poród i tam dziewczyna zabiła dziecko. Podlaski serwis dodaje nieoficjalnie, że przyznała się do winy.
Prokuratura Rejonowa w Suwałkach, ze względu na dobro śledztwa, nie udziela szczegółowych informacji na temat zeznań.
Śledczy zdecydowali o przeprowadzeniu sekcji zwłok noworodka. Wstępna opinia biegłych znana będzie prawdopodobnie już we wtorek.
Dziewczynie grozi kara nawet 5 lat więzienia. Usłyszała już zarzuty, a sąd zdecydował o dozorze policyjnym i zakazał jej wyjeżdżać z kraju.
Masz newsa, zdjęcie lub film? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl