18-latka

Prokuratura Rejonowa w Ostrzeszowie zainicjowała postępowanie przygotowawcze ws. nieumyślnego spowodowania śmierci 18-letniej pokrzywdzonej. Nastolatka w niedzielę straciła przytomność przed domem. Dzień wcześniej odesłano ją ze szpitala.

Do groźnego wypadku doszło 7 czerwca pomiędzy Pokrzywnicą, a Twardawą w powiecie kędzierzyńsko-kozielskim (woj. opolskie) na drodze krajowej nr 40 przy zjeździe na Dobieszowice. Niestety w wyniku zdarzenia nie żyje 18-letnia dziewczyna i jej mama.

W czwartek w Sądzie Okręgowym w Szczecinie odbyła się kolejna rozprawa ws. Dawida J. Mężczyzna został oskarżony o zgwałcenie i zamordowanie 18-letniej Magdaleny M. 32-latek nie usłyszał wyroku, ponieważ na sali sądowej nie zjawił się jeden ze świadków.

Do zabicia dziecka tuż po porodzie przyznała się 18-latka z Suwałk. Dziewczyna zgłosiła się do szpitala z krwotokiem. Nie powiedziała lekarzom, że urodziła, ale specjaliści nie mieli wątpliwości i zawiadomili policję. Ciało noworodka było ukryte w domu.

- Uczestnicy zdarzenia wykazali skrajną obojętność, ponieważ z samochodu wyszli o własnych siłach. Około godziny 8.00, gdy znaleziono ciało Magdaleny G., wszyscy trzej spali w swoich domach - powiedział prokurator Dariusz Brzykowski , przywołując okoliczności wypadku w Ropczycach, do którego doszło 28 marca. Magda G. razem z kolegami wracała samochodem z imprezy i prawdopodobnie wypadła przez okno, gdy samochód dachował. Mężczyźni uciekli z miejsca wypadku, nie interesując się losem dziewczyny. Policja ustaliła, że wszyscy trzej byli pijani.

W Bydgoszczy zapadł wyrok w sprawie morderstwa 18-letniej Sylwii Cz. z Inowrocławia, którego dokonano w 1997 roku. Oskarżony Przemysław K. trafi do więzienia na 15 lat. Dariusz Sz. został przez sąd uniewinniony, bo w jego wypadku dowodów w sprawie zabrakło, a niektóre zarzuty się przedawniły. Ciało zamordowanej dziewczyny odnaleziono dopiero 14 lat po dokonaniu zbrodni.