Śmierć na lekcji wychowania fizycznego
W Osielsku, niedaleko Bydgoszczy, na lekcji wychowania fizycznego zasłabł 14-latek. Mimo szybkiej reanimacji nie odzyskał przytomności. Zmarł w szpitalu.
- Do wypadku doszło o godzinie 8 rano. Podczas rozgrzewki na lekcji WF-u 14-letni chłopiec niespodziewanie zasłabł. Na salę gimnastyczną sprowadzono szybko miejscowego lekarza. Kilka minut później przyjechała karetka, która zabrała chłopca do szpitala dziecięcego w Bydgoszczy - powiedział Wirtualnej Polsce kom. Maciej Daszkiewicz z zespołu prasowego komendanta wojewódzkiego policji w Bydgoszczy.
- Mój zespół przez całą drogę reanimował chłopca, został on przewieziony na oddział intensywnej terapii, jednak lekarzom nie udało się uratować mu życia - powiedział Tadeusz Stępień z Wojewódzkiej Stacji Pogotowia Ratunkowego.
14-latek zmarł w szpitalu. Policja bada przyczyny zasłabnięcia. Przesłuchano już nauczyciela WF-u i uczniów, którzy byli na sali gimnastycznej.