Śmierć 2-5-letniej Dominiki
Tragedia 2,5-latki wstrząsnęła Polską - zdjęcia
Lekarze nie pomogli dziecku na czas
W skierniewickiej prokuraturze rozpoczęły się w poniedziałek przesłuchania w sprawie śmierci 2,5-letniej Dominiki z okolic Skierniewic, która nie otrzymała na czas pomocy lekarskiej i w wyniku tego zmarła. Przeprowadzona sekcja zwłok nie wyjaśniła na razie przyczyny śmierci dziewczynki.
Skierniewicka prokuratura od piątku prowadzi śledztwo ws. śmierci 2,5-letniej dziewczynki, która do szpitala im. Marii Konopnickiej w Łodzi trafiła w stanie krytycznym; karetka pogotowia do dziecka przyjechała dopiero za drugim razem. Wcześniej przyjazdu odmówił też lekarz nocnej i świątecznej pomocy.
Według lekarzy z łódzkiego szpitala, gdyby dziecko trafiło wcześniej do szpitala, byłyby zdecydowanie większe szanse na uratowanie go.
Na zdjęciu archiwalnym z 13 stycznia 2013 roku: 2,5 letnia Dominika
(PAP/meg)