RegionalneŚląskWisła. Nietypowa akcja. Co znaleźli policjanci zamiast przestępców?

Wisła. Nietypowa akcja. Co znaleźli policjanci zamiast przestępców?

Wisła. Policjanci ze strażakami z OSP uratowali małego borsuka.
Wisła. Policjanci ze strażakami z OSP uratowali małego borsuka.
Źródło zdjęć: © Śląska Policja
10.05.2021 10:23

Z nietypową interwencją mieli do czynienia policjanci w Wiśle. Zamiast łapać przestępców... ratowali małego borsuka, który prawdopodobnie stracił matkę.

Dyżurny oficer z komisariatu w Wiśle odebrał w nocy z niedzieli na podziałek (9/10 maja) zgłoszenie od mieszkanki dzielnicy Łabajów. Kobietę zaniepokoiły odgłosami dobiegające z okolic potoku. Policjantom przekazała, że były podobne do płaczu dziecka.

Dyżurny od razu skierował na miejsce policjantów. Ci potwierdzili doniesienie. Faktycznie z okolic potoku dochodził dziwny dźwięk. Przeszukali rejon i znaleźli... małego borsuka. - Wezwanymi na pomoc funkcjonariusze z Ochotniczej Straży Pożarnej szybko złapali zwierzę i przekazali je pod opiekę mundurowych. Następnie dyżurny skontaktował się Ośrodkiem Rehabilitacji „Mysikrólik” z Bielska-Białej, którego właściciel przekazał jak pomóc zwierzęciu, aby nie narażać go na dodatkowy stres do czasu jego przyjazdu – poinformowała policja.

Wisła. Nocna akcja ratowania borsuka

Właściciel ośrodka wyjaśnił też skąd takie zachowanie zwierzęcia. Jego matka najprawdopodobniej zginęła i dlatego było słychać jego skomlenie.

Zgodnie ze wskazówkami właściciela "Mysikrólika" funkcjonariusze umieścili borsuka w skrzynce i przykryli kocem, zapewniając mu dostęp świeżego powietrza. W ten sposób do minimum ograniczyli mu przeżywanie dodatkowego stresu.

Policjanci podkreślają, że zwierzę udało się uratować tylko dzięki reakcji zgłaszającej kobiety oraz akcji policjantów i strażaków z OSP. Mały, przestraszony borsuk jeszcze tej samej nocy trafił pod opiekę specjalistów.

Źródło artykułu:WP Wiadomości
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (5)
Zobacz także