Poszła do toalety, urodziła dziecko. Przechodzień znalazł je w krzakach
Mieszkaniec Wałbrzycha spacerował z psem, kiedy zauważył martwego noworodka w krzakach. Policja znalazła matkę, która twierdzi, że nie miała pojęcia o ciąży. Dowiedziała się, załatwiając potrzebę fizjologiczną - dziecko wyniosła na dwór.
28-latka usłyszała zarzut znieważenia zwłok po tym, jak obok domu porzuciła ciało nowonarodzonego dziecka. Przyznała się do winy, twierdząc, że nie wiedziała, iż jest w ciąży. Po porodzie w toalecie miała nie słyszeć płaczu dziecka. Wtedy zdecydowała, że porzuci je w krzakach.
Z sekcji zwłok wynika, że dziecko prawdopodobnie urodziło się martwe w 8 miesiącu ciąży. Jego zwłoki odkrył przypadkowy przechodzień, matce grozi kara dwóch lat pozbawienia wolności. Policja zatrzymała jej 48-letniego partnera – zeznał, że nie wiedział o zdarzeniu i został zwolniony z aresztu.