Tychy. Za 11 mln złotych zmienili familoki w perełki
Ponad dwa lata trwały prace przy renowacji osiedla 10 familoków przy ul. Katowickiej w Tychach. Mieszkańcy wracają do nowych mieszkań.
02.03.2021 12:10
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
- Realizacja tej inwestycji to było bardzo duże wyzwanie. By wykonać prace trzeba było czasowo wyprowadzić mieszkańców, znaleźć im lokale zamienne na terenie miasta. Odbyliśmy wiele spotkań z mieszkańcami dzielnicy, z każdym uzgadnialiśmy m.in. terminy wyprowadzek czy tymczasowe miejsca zamieszkania – mówi Hanna Skoczylas zastępca prezydenta Tychów.
Prace rozpoczęto pod koniec 2018 roku. - Ich zakres obejmował wykonanie ocieplenia ścian zewnętrznych, renowację elewacji z cegły, wymianę lub naprawę dachów, wzmocnienia stropów nad piwnicami, renowację klatek schodowych, przebudowę stref wejściowych do budynków, wymianę stolarki okiennej i drzwiowej – wylicza Agata Goc, dyrektor MZBM w Tychach.
Wymieniono również ogrzewanie. Piece węglowe zastąpiono ekologicznymi, dwufunkcyjnymi kotłami gazowymi. W budynkach wymieniono także instalacje wewnętrzne: elektryczną, gazową, centralnego ogrzewania, centralnie ciepłej wody oraz wodnokanalizacyjne.
Lokale zostały także odnowione i wyposażone w urządzenia sanitarne, kuchenki gazowe oraz czujniki czadu.
Tychy. Remont zabytkowego osiedla familoków
Niektórzy mieszkańcy wrócili już na Osadę. Pani Anna Handzlik razem z synem, wprowadziła się do jednego z pierwszych wyremontowanych budynków, już w maju 2020 roku.
- Mam astmę i inne problemy zdrowotne więc dla mnie to ogromny plus, że mam ciepło, czysto i nie muszę przychodzić z pracy i dokładać do pieca - mówi Anna Handzlik.
Na ten moment czekali Jolanta i Eugeniusz Foryńscy, którzy na Osadzie mieszkają od 41 lat.
- To nasze miejsce na ziemi, nie zamienilibyśmy go na mieszkanie w centrum Tychów. Mamy dużo zieleni, świeże powietrze i spokój - mówi zgodnie małżeństwo. - Mam mieszkanie, działeczkę, garaż, co nam więcej trzeba? – dodają.
Gminie zależało, by zachować wyjątkowy charakter Osady, dlatego m.in. budynki z czerwonej cegły docieplano od wewnątrz, zamiast klasycznego sposobu obłożenia elewacji styropianem, a całość prac była prowadzona w uzgodnieniu i pod nadzorem Miejskiego Konserwatora Zabytków.
Na tym prace na Osadzie się nie kończą.
- Zabezpieczyliśmy środki w budżecie gminy na zagospodarowania terenów wokół budynków. Do końca czerwca zostanie wykonane rozpoczęte już zagospodarowanie podwórka przy ul. Katowickiej 207 i 209. Trwa postępowanie przetargowe na wyłonienie wykonawcy, który wykona drogi wewnętrzne, parkingi, chodniki, obiekty małej architektury: altany śmietnikowe, ławki, kosze na śmieci, stojaki na rowery i place zabaw – wyjaśnia Skoczylas.