Siemianowice Śląskie. Pojechał odebrać pieniądze. Został brutalnie pobity i puszczony w bieliźnie
Czterech zatrzymanych przez policjantów sprawców zostało tymczasowo aresztowanych za brutalne pobicie i pozbawienie wolności 23-letniego siemianowiczanina. Grozi im minimum 3 lata więzienia.
14.06.2021 19:06
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Wszystko działo się w mieszkaniu w dzielnicy Bytków, do którego pokrzywdzony przyjechał, aby odebrać od znajomych pieniądze, które im pożyczył. 23-latek musiał opuścić lokal w samej bieliźnie i wtedy poprosił o pomoc przypadkową osobę.
- Policjanci pojechali we wskazane miejsce. Podczas interwencji na numer alarmowy 112 wpłynęło kolejne zgłoszenie, że na tej ulicy w samej bieliźnie biega jakiś mężczyzna. Policjanci wiedzieli już, że chodzi o tę samą osobę – relacjonuje zdarzenie śląska policja.
Śląskie. Brutalne pobicie mieszkańca Siemianowic Śląskich
Na miejscu na pomoc od policjantów oczekiwał pobity i zakrwawiony 23-latek, który wskazał mieszkanie, gdzie doszło do przestępstwa.
Policjanci zatrzymali 5 osób, które miały go pobić. Było to czterech mężczyzn w wieku od 26 do 42 lat oraz 46-letnia kobieta.
- Jak wynikało z zebranego materiału dowodowego, zatrzymani mieli pobić pokrzywdzonego, a także uderzyć go młotkiem, którym wcześniej rozbili jego telefon komórkowy. Następnie kazali 23-latkowi rozebrać się do samej bielizny i wyjść z domu. Ubrania wyrzucono mu przez okno. Zostało to utrwalone przez sprawców na telefonie komórkowym – przekazują służby prasowe śląskiej policji.
Siemianowice Śląskie. Pojechał odebrać pieniądze. Został brutalnie pobity
Zatrzymani pili wcześniej alkohol. Gdy wytrzeźwieli, usłyszeli zarzut za pobicie 23 latka, pozbawienie go wolności i zmuszanie groźbą i przemocą do określonego zachowania. 26-letni podejrzany usłyszał dodatkowy zarzut za zastraszanie pokrzywdzonego, aby nie zgłaszał na policji tego, co zaszło.
Wszyscy podejrzani zostali doprowadzeni przed oblicze sądu z wnioskiem o zastosowanie tymczasowego aresztu.
- Sąd uznał, że za kratki na 3 miesiące trafi czterech podejrzanych, a wobec jednego z nich zastosował środek zapobiegawczy w postaci policyjnego dozoru – informuje policja.
Za pozbawienie wolności, połączone ze szczególnym, okrucieństwem sprawcom będzie groziła kara więzienia nie krótsza niż 3 lata.