Mikołów. Chciał sobie skrócić drogę, spowodował wypadek
Wypadek w Mikołowie. Kierujący osobówką wjechał na skrzyżowanie dwóch dróg krajowych. Miał zielone światło, jednak postanowił "skrócić" sobie trasę i z pasa do jazdy na wprost skręcił w lewo. W efekcie zderzył się z innym samochodem.
Wyjątkowo nieodpowiedzialnym zachowaniem wykazał się wczoraj kierujący oplem astra. Mężczyzna, jadąc ulicą Wyzwolenia w Mikołowie wjechał na skrzyżowanie DK 81 z DK 44 ( ulica Gliwicka). Miał w planie pojechać w kierunku Wisły, ale nie zwrócił uwagi na oznaczenia i znalazł się na pasie, z którego mógł tylko jechać prosto.
Mieszkaniec Ornontowic za bardzo się tym nie przejął. Postanowił zyskać na czasie, zaryzykował i wykonał niedozwolony w tym miejscu manewr skrętu w lewo. Efekt? Zderzył się z jadącym z naprzeciwka volkswagenem.
Mikołów. Wypadek samochodowy na skrzyżowaniu
W wyniku zderzenia obrażeń doznała pasażerka passata, 41-letnia mikołowianka. Z podejrzeniem urazu klatki piersiowej i kręgosłupa trafiła do miejscowego szpitala.
29-letni sprawca kolizji był trzeźwy. Przyznał, że to jego wina. Policjanci drogówki zatrzymali mu prawo jazdy oraz dowody rejestracyjne obu uszkodzonych pojazdów.
Za ten nieprzemyślany manewr kierujący oplem będzie musiał ponieść odpowiedzialność karną. Jeżeli obrażenia pasażerki volkswagena nie będą poważne, za spowodowanie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym mieszkańcowi Ornontowic grozi grzywna.