Jest w końcu raport po tragicznym wstrząsie w kopalni Wujek-Śląsk
Eksperci z Wyższego Urzędu Górniczego zakończyli analizę wstrząsu, jaki miał miejsce 18 kwietnia w kopalni Wujek-Śląsk. W tragicznym zdarzeniu zginęło dwóch górników, a okoliczne wyrobiska nie nadają się już do eksploatacji.
Po zakończeniu badań oraz analizie dowodów, eksperci uznali wstrząs w kopalni Wujek-Śląsk za najsilniejszy w historii górnictwa węgla kamiennego.
- Nastąpił w wyniku gwałtownego wyładowania energii skumulowanej w górotworze, zlokalizowano go 120 m przed frontem ściany i spowodował rozległe tąpnięcie w wyrobiskach - mówi Jolanta Talarczyk, rzeczniczka prasowa prezesa Wyższego Urzędu Górniczego w Katowicach.
Badający teren specjaliści z WUG uznali, że dalsze prace w tym rejonie mogą być niebezpieczne.
- Zdaniem ekspertów, w tzw. Polu Panewnickim, z uwagi na bardzo wysoki poziom potencjalnego zagrożenia tąpnięciami, jak również wysoki stan zagrożeń aerologicznych (metanowego i pożarowego) - należy zaniechać dalszej eksploatacji w części pokładu - dodaje.
Przypomnijmy, 18 kwietnia w kopalni Wujek-Śląsk uwięzionych zostało dwóch górników. Po dramatycznej akcji ratunkowej, która trwała 59 dni. odnaleziono zwłoki mężczyzn. Jak określali wtedy ratownicy uczestniczący w akcji, była to jedna z najdłuższych i najtrudniejszych akcji ratowniczych w historii górnictwa kamiennego.
Byłeś świadkiem lub uczestnikiem zdarzenia? .