Skrzyszów. Tragiczny wypadek. Auto znaleźli w potoku
Skrzyszów. Tragiczny wypadek pod Tarnowem. Samochód wpadł do miejscowego potoku. Zginął 36-letni mężczyzna.
Skrzyszów (woj. małopolskie) - to tu w niedzielę 27 grudnia doszło do tragicznego wypadku z udziałem 36-letniego mężczyzny.
Skrzyszów. Tragiczny wypadek. Auto znalazł przechodzień
Pierwsze zgłoszenie do stanowiska kierowania w Tarnowie wpłynęło w niedzielę przed godziną 11. Przechodzień zauważył samochód leżący w potoku, który płynie przez Skrzyszów.
Na miejsce wezwano straż pożarną oraz policję, która potwierdziła informację o wypadku. Jak szybko się okazało, do zdarzenia mogło dojść już w sobotę 26 grudnia późnym wieczorem.
Z relacji mieszkańców Skrzyszowa, do których dotarli dziennikarze serwisu tarnow.naszemiasto.pl, wynika, że około godziny 21 w sobotę w pobliżu miejsca wypadku było słychać spory huk. Mieszkańcy nie zauważyli wraku, więc sprawy nie zgłaszali.
Skrzyszów. Tragiczny wypadek. Nie żyje 36-letni mężczyzna
W środku pojazdu policja znalazła ciało 36-letniego mężczyzny. Wezwany na miejsce lekarz potwierdził jego zgon. Z informacji policji wynika, że był to mieszkaniec powiatu tarnowskiego.
W Skrzyszowie poza medykami i strażą pożarną pracują też policyjni śledczy pod nadzorem prokuratora. Będą wyjaśniać okoliczności, w jakich doszło do zdarzenia.
- Na ten moment wiemy, że samochód zjechał na lewy pas ruchu i uderzy w betonowy przepust. Tak wskazują ślady, które pozostały na zroszonej i zmarzniętej ziemi oraz trawie - przekazał asp. sztab. Paweł Klimek, oficer prasowy KMP w Tarnowie.
Jak dodał policjant, ślady z miejsca zdarzenia wskazują, że w samochodzie przebywała tylko jedna osoba.
Źródło: tarnow.naszemiasto.pl